Minister finansów Jacek Rostowski pyta, dlaczego Jarosław Kaczyński podczas wczorajszego spotkania w Londynie z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem nie rozmawiał o wielomiliardowym rabacie brytyjskim w składkach do budżetu UE.
Na ten rabat - jak podkreślał Rostowski - w 2010 r. składa się 650 mln zł z polskiego budżetu.
_ - Jako minister finansów Rzeczypospolitej Polskiej jestem absolutnie zdumiony, że Jarosławowi Kaczyńskiemu w rozmowie z Davidem Cameronem nie wpadło do głowy wspomnieć tę wielką sprawę, zapytać Davida Camerona, czy jest gotów zmienić stanowisko w tej sprawie i zgodzić się na to, że polski podatnik nie wpłacał 650 mln zł do budżetu brytyjskiego _ - mówił Rostowski.
Minister podkreślał, że uderzyło go to, że podczas wizyty Kaczyńskiego w Londynie nie padło jedno słowo, które dla Polski w relacjach z Wielką Brytanią powinno być kluczowe - to jest słowo _ rabat _.
Chodzi o ulgę w składkach brytyjskich do unijnego budżetu, wywalczoną jeszcze przez Margaret Thatcher w latach 80. Rostowski podkreślił, że polski udział w tym rabacie wynosi 160 mln euro w 2010 r., czyli - jak mówił - _ 650 mln zł haraczu, które płaci polski podatnik na rzecz budżetu Wielkiej Brytanii _.
Rostowski mówił we wtorek, że likwidacja jednolitych unijnych płatności obszarowych dla rolnictwa to program brytyjskich torysów, sojuszników Jarosława Kaczyńskiego w Parlamencie Europejskim.
Rostowski pytał, dlaczego prezes PiS podczas spotkania z Cameronemnie zapytał go o radykalny plan reformy wspólnej polityki rolnej UE. W ocenie ministra finansów, taka reforma byłaby _ radykalnie liberalnym projektem, szkodliwym dla polskiego rolnictwa i całej Polski _.
_ - Ja nie chcę, żeby pan Kaczyński powiedział teraz, że oczywiście nie zgadza się z Davidem Cameronem. Jest jasne, że trzy dni przed wyborami powie, że z panem Cameronem się nie zgadza. Ja chcę wiedzieć, dlaczego, jeśli spotkał się z Davidem Cameronem, nie poruszył tych spraw, które są tak zasadnicze dla rolnictwa. Ja kwestionuję jego zrozumienie faktów i prawdziwego interesu narodowego Polski _ - powiedział minister finansów.
Jak dodał, jest ewidentną rzeczą, że jedną z wielkich korzyści, jaką ma Polska, będąc członkiem UE jest to, że nasze rolnictwo jest wspomagane ze środków całej UE. _ _
_ - W naturalnym interesie Wielkiej Brytanii jest, aby skończyć z tym mechanizmem i aby każdy kraj musiał na własny koszt wspierać swoje rolnictwo. Miałoby to dramatyczne skutki dla naszych finansów publicznych _ - ocenił Rostowski.