Przewodniczący KRRiT uchylił decyzję ws. milionowej kary nałożonej na telewizję TVN24. W ocenie właściciela stacji "oznacza to oddalenie zarzutów".
"Telewizja TVN z satysfakcją przyjmuje decyzję Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, uchylającą w całości decyzję o nałożeniu na Spółkę w dn. 11 grudnia 2017 r. kary pieniężnej w wysokości 1 479 000 zł. Uchylenie przez Przewodniczącego KRRiT tej decyzji oznacza oddalenie zarzutów wobec telewizji TVN24" – napisano w oficjalnym komunikacie telewizji TVN.
O tym, że nałożona 11 grudnia na TVN24 kara w wysokości 1,48 mln zł został uchylona, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji poinformowała w specjalnym komunikacie 10 stycznia wieczorem. Witold Kołodziejski, który kieruje pracami KRRiT, decyzję podjął jednoosobowo. Potwierdziła to Elżbieta Więcławska-Sauk, członek rady. – To decyzja przewodniczącego – stwierdziła w rozmowie z "Press".
Poza uchyleniem kary, którą krytykować miał m.in. Jarosław Kaczyński, Kołodziejski zapowiedział także stworzenie Okrągłego Stołu Medialnego. Chce w ten sposób walczyć z "brutalizacją życia publicznego, narastającą agresją kierowaną także przeciwko dziennikarzom oraz propagowaniu mowy nienawiści i dezinformacji tzw. fake news".
Decyzję o nałożenie niemal półtora milion złotych grzywny na stację, KRRiT uzasadniła sposobem relacjonowania wydarzeń z Sejmu w grudniu 2016 r. W oficjalnym dokumencie wskazywano, że TVN24 miało propagować blokowanie sali plenarnej oraz zachęcać widzów do uczestnictwa w proteście przed Sejmem.