Prawosławnych i katolików w Rosji wciąż różni bardzo wiele. Jak dużo jest wzajemnej niechęci mógł się przekonać każdy, kto posłuchał wystapienia prawosławnego patriarchy Aleksija Drugiego. W bardzo ostrej formie przedstawił zarzuty wobec Kościoła katolickiego. Obwinił między innymi księży i zakonników o uprawianie prozelityzmu. Działania te miałyby dotyczyć -zdaniem patriarchy- także dzieci z domów dziecka, które albo są prawosławne, albo mają prawosławne korzenie. Za "nieprzyjacielski krok" uznał on także zapowiedź powołania greckokatolickiej metropolii w Kijowie i powołanie katolickich prowincji w Rosji. "Tak nie postępują kościoły siostrzane. Rzymscy katolicy zerwali normy, które przyjęli podczas Soboru Watykańskiego Drugiego" - stwierdził Aleksij Drugi.
Wizyta w Moskwie kardynała Waltera Kaspera nie przyniosła oczekiwanego pojednania. Niektórzy komentatorzy zapowiadali, że może ona umożliwić wizyte w Rosji papieża Jana Pawła Drugiego. Do takiej pielgrzymki nadal jest -w opinii obserwatorów- jeszcze daleko.