Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Katarski fundusz QInvest inwestorem stoczni

0
Podziel się:

Aleksander Grad zapowiedział plany nowego inwestora stoczni w Gdyni i Szczecinie.

Katarski fundusz QInvest inwestorem stoczni
(PAP/Tomasz Gzell)

*Katarski fundusz QInvest jest inwestorem w firmie Polskie Stocznie, która będzie właścicielem majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie. *
_ - Ta transakcja jest gwarantowana przez Qatar Islamic Bank. Do 21 lipca oczekujemy na formalny przelew pieniężny, zaksięgowanie go i zakończenie całej procedury. Będzie to moment na fizyczne wydanie aktywów inwestorowi _ - zapowiada szef resortu skarbu Aleksander Grad.

Majątek obu stoczni stanie się częścią nowo powstałej spółki Polskie Stocznie. Będzie ona prowadziła działalność stoczniową na terenach zakładów w Szczecinie i Gdyni.

Jedynym udziałowcem Polskich Stoczni jest fundacja Stichting Particulier Fonds Greenrights, powstała po to, by przeprowadzić transakcję zakupu kluczowych aktywów obu zakładów. Polskie Stocznie będą funkcjonowały na gruncie prawa polskiego. W przyszłości spółką ma kierować przede wszystkim polski zarząd. Polskie Stocznie będą miały siedzibę w Warszawie, z oddziałami w Szczecinie i Gdyni. _ _

_ - Spółka sprawi, że obie stocznie będą bardzo zyskowne _ - podkreśla Jan Ruurd de Jonge, reprezentujący inwestora.

To właśnie on ma być prezesem zarządu Polskich Stoczni. Wspierać go będą byli wiceprezesi obu stoczni - Bogusław Adamski jako dyrektor Polskich Stoczni Szczecin i Piotr Paszkowski jako dyrektor Polskich Stoczni Gdynia.

Przede wszystkim tankowce

Jan Ruurd de Jonge poinformował, że Polskie Stocznie planują zatrudnić w ciągu roku 3 tys. pracowników w Gdyni i 2 tys. w Szczecinie. Ocenił, że wszystko jednak będzie zależało od portfela zamówień obu zakładów.

Podkreślił, że obie stocznie mogą być _ bardzo skuteczne i produktywne _. Ocenił, że zatrudniały one stoczniowców, _ doskonale znających się na budowie statków _.

Dodał, że stocznia Gdynia będzie koncentrować się na budowie tankowców do transportu skroplonego gazu ziemnego LNG. Według inwestora, będzie mogła wybudować trzy-cztery statki rocznie o pojemności 220 tys. ton. Natomiast zakład w Szczecinie ma produkować statki specjalistyczne o wysokim poziomie zaawansowania technologicznego oraz inne produkty stalowe. Inwestor chce również działać na międzynarodowym rynku w zakresie wyspecjalizowanej gospodarki morskiej.

Minister skarbu Aleksander Grad wyjaśnił, że faktycznym inwestorem majątku obu stoczni jest QInvest, który inwestuje pieniądze w tę transakcję.

_ - Dla tego typu transakcji na całym świecie są tworzone wehikuły finansowe, firmy, fundusze, które przeprowadzają tego typu transakcje. QInvest to bank inwestycyjny działający w krajach Zatoki, w którym 26 proc. akcji ma Qatar Islamic Bank. Ten bank również jest gwarantem dla tej transakcji _ - wyjaśnił szef resortu skarbu. QInvest ma siedzibę w stolicy Kataru - w Ad-Dauha.,

Związkowcy: zapowiedzi niekonkretne

- Jako mało konkretne ocenili związkowcy z gdyńskiej stoczni informacje przekazane we wtorek na konferencji prasowej przez przedstawiciela inwestora w stoczni - katarskiego funduszu QInvest. - _ Zabrakło konkretów o tym, kiedy i co będzie się działo w stoczniach. Wygląda na to, że inwestor kupując stocznie, nie miał wobec nich sprecyzowanych planów _ - powiedział przewodniczący _ Solidarności _ w gdyńskiej stoczni Dariusz Adamski.

Zdaniem Adamskiego, budowa tankowców do transportu skroplonego gazu ziemnego mogłaby rozpocząć się w Gdyni dopiero za blisko dwa lata. _ - Nawet gdyby statki te budowano według gotowych projektów, to dokumentacja techniczna musi być przerobiona pod kątem konkretnego zakładu; trzeba też przeszkolić ludzi i przygotować sam zakład _ - wyjaśnił. Obawia się, że do momentu uruchomienia produkcji w gdyńskiej stoczni najlepszych fachowców spośród zwolnionej z zakładu załogi _ wchłonie rynek _.

Podobne obawy ma też szef OPZZ gdyńskiej stoczni Jan Gumiński. _ W tej chwili załoga czeka w blokach startowych: ludzie czekają na konkret, że tego i tego dnia będą mogli zacząć pracę. Jeśli nie usłyszą takiego konkretu, poszukają sobie innego zajęcia i stocznia może zostać bez fachowej załogi _ - powiedział.

Przewodniczący stoczniowej OPZZ dodał też, że zapowiedziana przez inwestora budowa 3-4 gazowców rocznie to niewiele jak na taką stocznię, jak gdyńska. _ To za mało, by wykorzystać w pełni możliwości tego zakładu _ - powiedział.

Natomiast wiceprezes ds. produkcji Stoczni Szczecińskiej Nowa Bogusław Adamski oraz Jacek Kantor z zakładowej _ Solidarności '80 _ w SSN uważają, że informacje przekazane we wtorek są pozytywne, chociaż bez szczegółów.

Jak powiedział, Adamski, _ potrzebna jest jeszcze cierpliwość _. Pytany o liczbę zatrudnionych w szczecińskiej stoczni, wyjaśnił, że będzie ona ostatecznie zależna m.in. od kontraktów czy ogólnej sytuacji na rynku. Zaznaczył, że część pracowników ma być zatrudniona w _ samej firmie _, a część w jej _ otoczeniu _. Jakie będą te proporcje - jeszcze nie wiadomo.

Minister Grad zapewnił, że Komisja Europejska nie ma żadnych zastrzeżeń, jeśli chodzi o sposób przeprowadzenia sprzedaży majątku obu stoczni.

W maju Stichting Particulier Fonds Greenrights zakupił kluczowe aktywa stoczni Gdynia i Szczecin, a 17 czerwca otrzymał gwarancje arabskiego banku Qatar Islamic Bank. Inwestor zapłaci za majątek stoczni Gdynia i Szczecin odpowiednio - ponad 287 mln zł oraz ponad 94 mln zł. 25 czerwca Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wydało oficjalną zgodę na sprzedaż tych aktywów, potrzebną dla podmiotów spoza Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej.

18 maja komisarz ds. konkurencji UE Neelie Kroes na wspólnej konferencji z ministrem skarbu Aleksandrem Gradem zapowiedziała pozytywne decyzje Komisji Europejskiej w sprawie sprzedaży aktywów stoczni Gdynia i Szczecin.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)