Wbrew panującej opinii, ukutej jeszcze na początku XIX wieku przez Maksa Webera, kraje protestanckie wcale nie są gospodarczo najbardziej efektywne. Katolickie państwa biją je na głowę, a katolicy są najbogatszymi ludźmi na świecie. Szczególnie ci, mieszkający w małych krajach, gdzie formą ustrojową jest monarchia. Prognozy mówią jednak, że w najbliższych latach najszybciej będą rosnąć kraje hinduistyczne, ateistyczne i szyickie.
W ciągu dwóch stuleci od początku reformacji kraje protestanckie zdystansowały gospodarczo państwa katolickie. O tym, że kraje w których upowszechniła się reformacja rozwijały się gospodarczo lepiej niż te, które pozostały przy katolicyzmie napisano wiele i przyjmuje się właściwie za pewnik, że protestantyzm to równoważnik rozwoju gospodarczego. Pierwszy zwrócił na to uwagę niemiecki socjolog Max Weber w słynnej pracy "Etyka protestancka i duch kapitalizmu", wydanej na początku XIX stulecia.
Połączenie protestanckiego moralnego rygoryzmu i pochwała ciężkiej pracy według wielu uczonych przynosi ekonomiczne skutki. To, że religijna dyscyplina trzyma na wodzy chęć natychmiastowego "przejedzenia" wypracowanych dóbr, umożliwia ich akumulację. "Hamulce przeciwstawiające się konsumpcyjnemu spożytkowaniu tego, co zarobiono - pisał Weber - musiały sprzyjać jego produktywnemu wykorzystaniu - jako kapitału inwestycyjnego".
Dodatkowo działać ma indywidualizm i mniejszy niż u katolików analfabetyzm - protestanci sami przecież dochodzą prawd w Piśmie Świętym, a katolicy składali to na autorytet Kościoła, więc... kilkaset lat temu czytać nie musieli.
Rozważania Webera nie brały jednak pod uwagę pewnego ważnego aspektu. Otóż krajami, które traciły dominację po reformacji były Hiszpania i Portugalia. W obu przypadkach, jak wskazuje wielu ekonomistów, zawiniła nie tyle wyznawana wiara, ile nagły napływ taniego pieniądza. Taniego, to jest takiego, do zdobycia którego nie trzeba było specjalnie się wysilać. Od XVI wieku, czyli w tym samym mniej więcej czasie, kiedy zaczęła się reformacja, rozpoczęła się też kolonizacja Ameryki. Środkowa i południowa część kontynentu trafiła do dwóch katolickich państw.
Te właśnie terytoria obfitowały w złoto, które zaczęto sprowadzać do Europy w ogromnych ilościach. Jedni je sprowadzali, a drudzy... musieli je zarobić. Żeby zdobyć złoto w Holandii, Niemczech, czy Anglii nie wystarczyło popłynąć do Ameryki, zabrać tubylcom i wrócić. Trzeba było jeszcze zaoferować takie towary, które między innymi Hiszpanie czy Portugalczycy chcieliby kupić. A to wymagało pracy, pomysłowości, przedsiębiorczości. W ten sposób gospodarka się rozwijała.
- Jak pisał George Gilder, 400 lat temu Hiszpania, zalewana powodzią kruszców z kopalń w swoich koloniach, była tak zamożna jak dziś Arabia Saudyjska - pisał w magazynie "Forbes" Robert Gwiazdowski. - Wkrótce jednak popadła w stagnację, podczas gdy w pozornie biedniejszych częściach Europy przemysł święcił triumfy. Prawdziwym bogactwem nie jest bowiem skutek, lecz przyczyna.
Gdy Hiszpanie rozleniwiali się tanim pieniądzem, inni musieli ostro "zasuwać", żeby go zarobić. W efekcie wiele krajów protestanckich zdystansowało gospodarczo potęgi katolickie. Jednak nie dlatego (lub nie tylko dlatego), że były protestanckie, ale dlatego że musiały być pracowite, nie dostawały czegoś za nic.
Jak sytuacja się obecnie prezentuje? Z analizy przeprowadzonej przez money.pl na danych z 212 krajów świata wynika, że jeśli nawet katolicyzm stracił kiedyś dominację, to w krajach katolickich żyje się obecnie całkiem znośnie. W niektórych nawet bardzo znośnie.
Top 20 państw wg PKB na głowę w 2014 roku (w dolarach rocznie, według parytetu siły nabywczej ppp) | ||
---|---|---|
PKB na głowę | religia dominująca | |
Źródło: money.pl za MFW, Bankiem Światowym, ONZ, Wikipedią, CIA * dane z 2013 roku | ||
Monako | 152894,5* | chrześcijanie-katolicy |
Katar | 146177,7 | islam-sunnici |
Makao (Chiny) | 139767,2 | religie tubylcze |
Liechtenstein | 102769,5* | chrześcijanie-katolicy |
Luksemburg | 97638,7* | chrześcijanie-katolicy |
Singapur | 82763,4 | buddyści |
Sułtanat Brunei | 76753,6 | islam-sunnici |
Kuwejt | 70685,7 | islam-sunnici |
Zjednoczone Emiraty Arabskie | 66009,3 | islam-sunnici |
Norwegia | 64893,1 | chrześcijanie-protestanci |
Szwajcaria | 58148,7 | chrześcijanie-katolicy |
Hong-Kong (Chiny) | 55084,2 | buddyści |
USA | 54629,5 | chrześcijanie-protestanci |
Arabia Saudyjska | 51924,3 | islam-sunnici |
Irlandia | 47804,0 | chrześcijanie-katolicy |
Holandia | 47130,7 | ateiści/agnostycy |
Austria | 46164,9 | chrześcijanie-katolicy |
Niemcy | 45615,8 | chrześcijanie-protestanci |
Bahrajn | 45478,9 | islam-szyici |
Szwecja | 45143,5 | chrześcijanie-protestanci |
Polska | 24882,3 | chrześcijanie-katolicy |
Na dwadzieścia najbogatszych krajów świata - czyli takich, gdzie dochód narodowy na głowę jest najwyższy, przy uwzględnieniu jeszcze tego, co za ten dochód można kupić (tzw. parytet siły nabywczej) - aż w sześciu wiodącą religią jest katolicyzm. Sześć innych to kraje muzułmańskie - z czego pięć sunnickich, a jedno szyickie (Bahrajn) - wszystkie wysoką pozycję zawdzięczają ropie naftowej. Tylko cztery na liście "top 20" to kraje protestanckie... choć i nawet w tym przypadku można mieć zastrzeżenia.
W takich na przykład Niemczech 32 proc. społeczeństwa stanowią protestanci, ale aż 31 proc. to katolicy. Dodatkowo najbardziej rozwiniętym regionem Niemiec jest Bawaria, gdzie 52 procent ludzi jest katolikami, a tylko jedna piąta to protestanci, którzy ustępują liczebnie ateistom i agnostykom (24 procent). Region ten daje 15 procent niemieckiego PKB, a średni produkt na osobę jest drugi największy w Niemczech (41,2 tys. euro), tylko nieznacznie ustępując dużo mniejszej jednak Hesji (41,3 tys. euro).
W USA natomiast katolicy, stanowiący jedną czwartą społeczeństwa (69 mln wiernych) nie odbiegają in minus od średniej. 19 procent z nich według ostatniego badania Pew Forum zarabiało powyżej 100 tys. dolarów rocznie, a aż 31 procent miało zarobki niższe niż 30 tys. dolarów. To dane nieznacznie lepsze od średniej krajowej. Jednak protestanci, których jest w USA 46 proc. są biedniejsi. Tylko 15 proc. z nich zarabia powyżej 100 tys. dolarów rocznie, a 32 proc. poniżej 30 tys. dolarów.
Najbogatsi są w USA żydzi (2 proc. społeczeństwa), których w kategorii najwyżej zarabiających (powyżej 100 tys. dolarów rocznie) jest aż 43 proc.
Jednocześnie zastrzeżenie można mieć do np. klasyfikacji Szwajcarii do krajów katolickich. Tę wiarę wyznaje tam 38 proc. społeczeństwa, ale spory udział mają też przecież protestanci (27 proc.) i ateiści, lub agnostycy (21 proc.).
Najbiedniejsze kraje świata
Wśród najbiedniejszych dwudziestu krajów świata aż osiem jest muzułmańskich-sunnickich - wszystkie afrykańskie. Jak widać, tylko dzięki ropie naftowej światowi muzułmańskiemu udaje się wybić na gospodarcze wyżyny.
Pięć z najbiedniejszych krajów to kraje z większością protestantów, a trzy - katolików.
Najgorsze 20 państw wg PKB na głowę w 2014 roku (w dolarach rocznie, według parytetu siły nabywczej ppp) | ||
---|---|---|
PKB na głowę | religia dominująca | |
Źródło: money.pl za MFW, Bankiem Światowym, ONZ, wikipedią, CIA | ||
Uganda | 1765,7 | chrześcijanie-protestanci |
Haiti | 1731,8 | chrześcijanie-katolicy |
Burkina Faso | 1667,6 | islam-sunnici |
Rwanda | 1660,6 | chrześcijanie-katolicy |
Gambia | 1613,4 | islam-sunnici |
Mali | 1599,3 | islam-sunnici |
Erytrea | 1528,9 | islam-sunnici |
Komory | 1494,1 | islam-sunnici |
Etiopia | 1493,9 | chrześcijanie-prawosławni |
Madagaskar | 1436,7 | religie tubylcze |
Togo | 1428,8 | religie tubylcze |
Gwinea-Bissau | 1385,5 | islam-sunnici |
Gwinea | 1212,8 | islam-sunnici |
Mozambik | 1137,1 | chrześcijanie-katolicy |
Niger | 937,8 | islam-sunnici |
Liberia | 840,7 | chrześcijanie-protestanci |
Malawi | 821,6 | chrześcijanie-protestanci |
Burundi | 769,9 | chrześcijanie-katolicy |
Kongo | 745,8 | chrześcijanie-protestanci |
Republika Środkowoafrykańska | 594,2 | chrześcijanie-protestanci |
Którym krajom przyrasta najszybciej, a którym najwolniej?
Zrobiliśmy jeszcze zestawienie nominalnego (w dolarach) wzrostu produktu krajowego brutto na osobę z uwzględnieniem siły nabywczej. Wśród tych krajów, gdzie produktywność mieszkańców przyrosła najbardziej nominalnie (czyli w dolarach), aż w siedmiu większość mieszkańców to katolicy, w pięciu protestanci, w trzech muzułmanie-sunnici, a w dwóch buddyści.
W zestawieniu krajów rosnących najwolniej, najwięcej, bo aż dziewięć jest krajów muzułmańskich-sunnickich, w pięciu państwach większość mieszkańców przyznaje się do protestantyzmu, a w czterech do katolicyzmu.
Największy i najgorszy przyrost PKB na głowę w latach 1990-2014 (w dolarach, według parytetu siły nabywczej) | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Największy przyrost PKB na głowę | religia dominująca | Najgorszy przyrost PKB na głowę | religia dominująca | |||
Źródło: money.pl za MFW, Bankiem Światowym, ONZ, wikipedią, CIA | ||||||
Makao (Chiny) | 115863,4 | religie tubylcze | Zjednoczone Emiraty Arabskie | -8007,2 | islam-sunnici | |
Katar | 100005,9 | islam-sunnici | Republika Środkowoafrykańska | -10,7 | chrześcijanie-protestanci | |
Monako | 86454,5 | chrześcijanie-katolicy | Burundi | 91,8 | chrześcijanie-katolicy | |
Liechtenstein | 68239,3 | chrześcijanie-katolicy | Zimbabwe | 147,1 | chrześcijanie-protestanci | |
Luksemburg | 61646,4 | chrześcijanie-katolicy | Tadżykistan | 341,1 | islam-sunnici | |
Singapur | 60583,6 | buddyści | Niger | 352,4 | islam-sunnici | |
Norwegia | 46649,0 | chrześcijanie-protestanci | Madagaskar | 363,3 | religie tubylcze | |
Kuwejt | 46178,5 | islam-sunnici | Gwinea-Bissau | 411,7 | islam-sunnici | |
Hong-Kong (Chiny) | 37649,8 | buddyści | Komory | 468,8 | islam-sunnici | |
Irlandia | 34432,4 | chrześcijanie-katolicy | Malawi | 471,0 | chrześcijanie-protestanci | |
Szwajcaria | 31383,3 | chrześcijanie-katolicy | Gwinea | 485,5 | islam-sunnici | |
USA | 30675,1 | chrześcijanie-protestanci | Afganistan | 512,9 | islam-sunnici | |
Gwinea Równikowa | 29911,3 | chrześcijanie-katolicy | Togo | 556,2 | religie tubylcze | |
Arabia Saudyjska | 29081,3 | islam-sunnici | Gambia | 632,9 | islam-sunnici | |
Holandia | 28390,6 | ateiści/agnostycy | Mołdawia | 820,4 | chrześcijanie-prawosławni | |
Sułtanat Brunei | 26938,6 | islam-sunnici | Mozambik | 834,3 | chrześcijanie-katolicy | |
Austria | 26651,1 | chrześcijanie-katolicy | Kiribati | 875,9 | chrześcijanie-katolicy | |
Niemcy | 26561,1 | chrześcijanie-protestanci | Mali | 931,7 | islam-sunnici | |
Australia | 26543,9 | chrześcijanie-protestanci | Wyspy Solomona | 971,8 | chrześcijanie-protestanci | |
Dania | 26067,2 | chrześcijanie-protestanci | Benin | 984,5 | chrześcijanie-katolicy | |
_ Polska _ | _ 18879,6 _ | _ chrześcijanie-katolicy _ |
Kogo czeka prosperity?
Na koniec analizy poszczególnych krajów pod kątem religii i gospodarki, przyjrzyjmy się jeszcze prognozom. Według danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego do 2020 roku w dwudziestce krajów, które czeka największy przyrost wartości produktu krajowego brutto na osobę (z uwzględnieniem siły nabywczej) jest aż osiem krajów katolickich, siedem protestanckich i dwa spośród siedmiu krajów, gdzie większość stanowią ateiści lub agnostycy.
W dwudziestce najbardziej tracących gospodarczo jest aż siedem państw protestanckich, sześć muzułmańskich-sunnickich, a pięć katolickich.
Najlepsze i najgorsze prognozy PKB na głowę w latach 2014-2020 (w dolarach, według parytetu siły nabywczej, prognoza MFW) | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Źródło: money.pl za MFW, Bankiem Światowym, ONZ, wikipedią, CIA | ||||||
*Największy przyrost PKB na głowę * | religia dominująca | *Najgorszy przyrost PKB na głowę * | religia dominująca | |||
Sułtanat Brunei | 28026,4 | islam-sunnici | Gwinea Równikowa | -2361,3 | chrześcijanie-katolicy | |
Singapur | 22593,3 | buddyści | Erytrea | -238,4 | islam-sunnici | |
Irlandia | 17991,4 | chrześcijanie-katolicy | Wyspy Marshalla | -142,3 | chrześcijanie-protestanci | |
Luksemburg | 17815,2 | chrześcijanie-katolicy | Sudan Południowy | -79,9 | chrześcijanie-katolicy | |
Islandia | 12739,5 | chrześcijanie-protestanci | Vanuatu | -45,2 | chrześcijanie-protestanci | |
Bahrain | 12569,2 | islam-szyici | Kiribati | 76,8 | chrześcijanie-katolicy | |
USA | 12434,8 | chrześcijanie-protestanci | Wyspy Solomona | 132,2 | chrześcijanie-protestanci | |
Norwegia | 11806,5 | chrześcijanie-protestanci | Samoa | 135,1 | chrześcijanie-protestanci | |
Holandia | 11521,4 | ateiści/agnostycy | Komory | 211,1 | islam-sunnici | |
Australia | 11271,5 | chrześcijanie-protestanci | Republika Środkowoafrykańska | 228,1 | chrześcijanie-protestanci | |
Estonia | 11028,5 | ateiści/agnostycy | Burundi | 268,4 | chrześcijanie-katolicy | |
Litwa | 10405,0 | chrześcijanie-katolicy | Madagaskar | 321,5 | religie tubylcze | |
Słowacja | 10228,5 | chrześcijanie-katolicy | Liberia | 356,9 | chrześcijanie-protestanci | |
Szwecja | 10068,0 | chrześcijanie-protestanci | Gwinea | 357,3 | islam-sunnici | |
Malta | 9996,8 | chrześcijanie-katolicy | Sierra Leone | 448,5 | islam-sunnici | |
Dania | 9907,7 | chrześcijanie-protestanci | Tuvalu | 468,1 | chrześcijanie-protestanci | |
Szwajcaria | 9701,8 | chrześcijanie-katolicy | Togo | 471,7 | religie tubylcze | |
Łotwa | 9653,8 | chrześcijanie-protestanci | Haiti | 473,3 | chrześcijanie-katolicy | |
Polska | 9651,1 | chrześcijanie-katolicy | Afganistan | 488,5 | islam-sunnici | |
Hiszpania | 9441,7 | chrześcijanie-katolicy | Gwinea-Bissau | 494,2 | islam-sunnici |
Katolicy nie mają się czego wstydzić
Jak widać z powyższych danych, katolicy nie mają się obecnie czego wstydzić, jeśli chodzi o gospodarkę. Jeśli zestawić tę religię z ustrojem monarchicznym i małym rozmiarem terytorialnym państwa można wręcz uznać to za najlepszy przepis na powodzenie. Na czele rankingów są przecież Monako, Liechtenstein i Luksemburg.
Takie wnioski oczywiście są na wyrost. Decyduje jeszcze przecież bardzo wiele innych elementów, jak położenie geograficzne, ustrój ekonomiczny państwa, polityka gospodarcza, czy podatki.
Spróbowaliśmy na koniec pokazać jeszcze, jak wygląda świat gospodarczy w podziale na religie. Pogrupowaliśmy państwa pod kątem wiodącej religii, następnie nadaliśmy wagę liczbie mieszkańców i policzyliśmy, ile zarabia na świecie przeciętny obywatel kraju katolickiego, protestanckiego, czy muzułmańskiego.
Z tego zestawienia wynika, że jednak to protestanci wytwarzają najwięcej (35,8 tys. dolarów rocznie PKB na głowę), choć... wynika to głównie z siły gospodarczej Stanów Zjednoczonych i liczebności obywateli tego kraju, zakwalifikowanego do grupy krajów protestanckich.
Z podobnego powodu największą dynamiką wzrostu w ostatnim ćwierćwieczu mogą się pochwalić kraje ateistyczne, bo wiodącą wagę, z racji liczby obywateli, mają Chiny. Dlatego przyrost PKB w latach 1990-2014 na głowę jest imponujący zarówno procentowo (+786 proc.), jak i nominalnie (+11,7 tys. dolarów) - po prostu Chińczycy zaczynali z poziomu 980 dolarów, by kończyć na 13,2 tys. dolarów na głowę (z uwzględnieniem siły nabywczej), a liczebnością zdominowali kategorię „ateistów”.
Prognozy MFW pokazują natomiast, że najszybciej do 2020 roku rosnąć będą kraje hinduistyczne (+61 proc.) i ateistyczne (+52 proc., w tym Chiny i Wietnam), ale największy nominalnie przyrost wartości gospodarki nastąpi w krajach protestanckich (+8,1 tys. dolarów na głowę) i jedynym na świecie kraju szintoistycznym, czyli w Japonii (+7,9 tys. dolarów na głowę).
Kliknij i zobacz tabelę w powiększeniu:
Najsłabiej gospodarczo prezentują się kraje, gdzie wiodąca jest religia tubylcza (Afryka), hinduistyczne oraz sunnicka. W krajach islamskich ogółem PKB na mieszkańca wynosi poniżej 10 tys. dolarów rocznie, przy 14,9 tys. średniej światowej.
Największe rozwarstwienie dochodów jest wśród krajów protestanckich. Średnia ważona liczbą mieszkańców dała przeciętne przychody na głowę w wysokości 35,8 tys. dolarów rocznie na głowę, ale mediana z 36 krajów to zaledwie 9,2 tys. dolarów. To obrazuje dominację USA w tej grupie. Powyższe porównanie średniej z medianą pokazuje jednocześnie, że sam tylko protestantyzm cudów nie czyni, do sukcesu potrzebne jest wiele innych czynników.