Leon Kieres przypomniał, że każdy może się zwrócić do IPN o przyznanie statusu pokrzywdzonego, czyli inwigilowanego przez peerelowskie służby. Wynika to z ustawy o IPN.
Profesor Kieres powiedział, że jutro o 11.30 zbierze się kolegium IPN, które zajmie się sprawą wyniesienia listy z archiwum IPN. Do tego czasu nie będzie się więcej wypowiadał na ten temat.
Lista jest rejestrem 240 tysięcy nazwisk osób, którymi interesowały się peerelowskie służby specjalne. Są na niej zarówno pracownicy i współpracownicy tych służb, jak i osoby pokrzywdzone. Sporządzony przez IPN rejestr został wyniesiony przez byłego redaktora "Rzeczpospolitej" i zaczął krążyć wsród dziennikarzy jako lista agentów.