Powrót Rudda oznacza, że wyznaczone na 14 września wybory mogą się odbyć już w sierpniu, co pozwoliłoby wykorzystać nie tylko jego większą w porównaniu z dotychczasową premier Julią Gillard popularność wśród elektoratu, ale również krótkoterminowy kredyt zaufania, udzielany zwykle przez wyborców nowemu premierowi.
57 deputowanych Partii Pracy z obu izb parlamentu opowiedziało się w głosowaniu za Ruddem, natomiast 45 poparło Gillard. Dotychczasowa premier już wcześniej zapowiedziała, że w razie negatywnego dla niej wyniku głosowania ustąpi ze stanowiska.
Najnowsze sondaże wskazywały, że mniejszościowy rząd Gillard, korzystający z doraźnego poparcia Zielonych i deputowanych niezależnych, dozna w wyborach znacznego uszczuplenia swej parlamentarnej bazy, a konserwatywna opozycja uzyska solidną większość.
Zmiana na stanowisku premiera nie wywoła poważniejszych implikacji politycznych, gdyż zarówno Gillard, jak i Rudd opowiadają się za utrzymaniem sojuszu wojskowego z USA i rozwijaniem wszechstronnej współpracy gospodarczej z Chinami - największym partnerem handlowym Australii.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Podjęli decyzję o wycofaniu swoich wojsk Wiedeń podjął taką decyzję ze względu na narastające w tym regionie niepokoje wywołane konfliktem w Syrii. | |
Chorwacja w UE. Niemcy i Austria mówią "nie" Po wejściu do UE Chorwaci będą mogli bez ograniczeń pracować tylko w Irlandii, Czechach, Estonii, na Litwie i w państwach skandynawskich. | |
Wysyłamy do Pragi to, co mamy najlepsze Czechy należą do najważniejszych partnerów handlowych Polski. W minionym roku obroty handlowe z Republiką Czeską wyniosły ponad 14 mld zł więcej niż z Francją czy ze Stanami Zjednoczonymi. |