Spółka Darley Energy Poland kontynuuje procedurę postępowania arbitrażowego. Chodzi o nieprzyznanie koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż soli potasowo-magnezowych w okolicach Pucka. Ubiega się o odszkodowanie, bazując na wycenie koncesji w wysokości 1,4 mld euro, czyli prawie 6 mld zł. Tę koncesję otrzymał KGHM, który nie wyklucza współpracy.
Mimo postępowania arbitrażowego i skargi w Komisji Europejskiej Darley Energy Poland zaznacza, że jest otwarta na rozmowy o ewentualnej współpracy na koncesji z KGHM Polska Miedź - poinformował ISBnews Kamlesh Parmar, jeden z udziałowców Darley Energy Poland. Koncesja wydana została na poszukiwanie soli magnezowo-potasowych w okolicach Pucka w 2013 r. Złoża zawierają też rudy miedzi i srebra oraz sól kamienną.
KGHM kontynuuje tymczasem prace wiertnicze a Darley Energy Poland uważa za "jedną z wielu firm", z którą możliwa byłaby współpraca przy tym projekcie - poinformowała ISBnews Justyna Mosoń z biura prasowego koncernu.
- W tym roku kontynuujemy dalsze prace wiertnicze. Podpisaliśmy umowy na wykonanie kolejnych prac. Nakłady finansowe będą się pokrywały z cenami rynkowymi - powiedziała ISBnews Mosoń.
W ramach koncesji wykonano już badania geofizyczne oraz prace wiertnicze zgodnie z aktualnym harmonogramem prac. Ponadto wykonano analizę techniczno-ekonomiczną zagospodarowania złoża, co pozwoliło na zmianę siatki rozpoznania złoża.
Mosoń potwierdziła, że Darley Energy Poland kontaktował się z KGHM w sprawie potencjalnej współpracy.
- To jedna z wielu firm na rynku, z którą byłaby możliwa współpraca przy tym projekcie - powiedziała.
DEP chce współpracy. Może wycofać arbitraż
- Jesteśmy gotowi rozmawiać z KGHM. Jeśli dojdzie do rozmów, to chcielibyśmy wpierw określić ich i nasze potrzeby, a następnie wspólnie wypracować rozwiązanie możliwe do zaakceptowania przez obie strony. Jednak to, czego przede wszystkim potrzebujemy, to spotkanie decydentów wysokiego szczebla obu stron - powiedział Parmar w rozmowie z ISBnews.
Podkreślił, że DEP ma doświadczenie i możliwości, które pozwoliłyby na przeprowadzenie prac na koncesji szybciej i bardziej skoncentrowanie, niż dotąd zrobił to KGHM.
Postępowanie arbitrażowe jest już w toku. DEP ubiega się w nim o odszkodowanie, bazując na wycenie koncesji w wysokości 1,4 mld euro.
- Jeśli dojdziemy do porozumienia, to postępowanie arbitrażowe nie będzie potrzebne i wycofamy nasze żądanie - wskazał inwestor. - W tej chwili jednak skupiamy się na arbitrażu, nie widzimy alternatywy - dodał.
Podkreślił też, że spółka jest przekonania o solidnych podstawach pierwotnie złożonego wniosku koncesyjnego.
Jednocześnie trwają procedury związane ze skargami złożonymi przez DEP w Komisji Europejskiej.
- Nawet jeśli Komisja coś zdecyduje, to sprawa między nimi a Polską - powiedział Parmar.
2 listopada 2012 roku Darley Energy Poland złożył wniosek koncesyjny na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż soli potasowo-magnezowych w rejonie Pucka. Nie było wtedy jeszcze żadnych innych oferentów na ten obszar. Ówczesny minister środowiska nie wydał jednak decyzji w terminie, a koncesję na ten sam obszar otrzymał ostatecznie KGHM Polska Miedź.
Po otrzymaniu niekorzystnej decyzji, w październiku 2013 roku, Darley odwołał się od niej. Gdy ówczesny minister środowiska utrzymał w mocy decyzję o przyznaniu koncesji KGHM, brytyjska firma zaskarżyła ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
DEP zwróciła się również do Komisji Europejskiej, argumentując, że podejmując decyzję o przyznaniu koncesji bez przeprowadzenia wymaganej procedury w postaci otwartego, przejrzystego, konkurencyjnego i niedyskryminującego procesu koncesyjnego krajowy potentat otrzymał niedozwoloną pomoc publiczną.