Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Restrukturyzacja polskiego górnictwa. PGG przejęła cztery kopalnie KHW

7
Podziel się:

Katowicki Holding Węglowy (KHW) zbył w sobotę cztery należące dotąd do niego kopalnie oraz spółkę usługową na rzecz Polskiej Grupy Górniczej (PGG). Była to ostatnia formalność związana ze skupieniem aktywów górniczych obu firm w jednym podmiocie.

Restrukturyzacja polskiego górnictwa. PGG przejęła cztery kopalnie KHW
(Klaumich49/wikimedia (CC BY-SA 4.0))

Katowicki Holding Węglowy sprzedał cztery należące do niego kopalnie Polskiej Grupie Górniczej. Była to ostatnia formalność związana ze skupieniem aktywów górniczych obu firm w jednym podmiocie.

Umowę inwestycyjną, zakładającą m.in. dokapitalizowanie powiększonej o aktywa holdingu PGG kwotą 1 mld zł (połowa tej kwoty ma być przekazana w poniedziałek), podpisano w piątek w Warszawie. Natomiast akt notarialny dotyczący zbycia wybranego majątku holdingu na rzecz PGG został podpisany w sobotę w siedzibie Grupy w Katowicach.

W ramach umowy sprzedaży, PGG przejęła wszystkie kopalnie holdingu: Mysłowice-Wesoła, Murcki-Staszic, Wujek i Wieczorek, a także spółkę Śląskie Centrum Usług Wspólnych. Transakcję przeprowadzono bezgotówkowo - w zamian za majątek holdingu PGG przejęła też całe 2,5-miliardowe zadłużenie KHW.

Procedura podpisywania dokumentacji związanej ze sprzedażą kopalń KHW na rzecz PGG rozpoczęła się w sobotę o ósmej rano. Natomiast na sobotnie popołudnie zaplanowano inne formalności związane z włączeniem czterech kopalń holdingu do Grupy. Chodzi m.in. o powierzenie obowiązków dyrektorom przejętych kopalń oraz inne działania o charakterze organizacyjnym - od soboty kopalnie są bowiem częścią PGG i mają działać według obowiązujących w niej zasad.

Powiększona o aktywa holdingu PGG to obecnie największa spółka węglowa w Unii Europejskiej, zatrudniająca ok. 43,3 tys. osób, z czego 12,5 tys. to dawni pracownicy KHW. W piątek, w przeddzień zbycia kopalń, niespełna 600 osób odeszło z holdingu do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, wraz z wydzielonym majątkiem katowickiej kopalni Wieczorek. Pozostała część tej kopalni, podobnie jak rudzka część kopalni Wujek (ruch Śląsk), mogą trafić do spółki restrukturyzacyjnej do końca br.

Przedstawiciele PGG przypominają, że w wyniku połączenia spółek żaden górnik nie straci pracy. Holdingowy Układ Zbiorowy Pracy, regulujący dotąd zasady wynagradzania w holdingu, zostaje rozwiązany, a dawni pracownicy KHW od kwietnia będą wynagradzani na zasadach obowiązujących w PGG.

Pensje mają pójść w górę

- Dzięki temu pracownicy KHW będą mieli wyższe zarobki. Średnia pensja górników z KHW ma osiągnąć poziom przeciętnej płacy w PGG i wynosić 6225 zł. Jest to możliwe dzięki podpisanemu 1 marca porozumieniu ze stroną społeczną - przypomniał rzecznik PGG Tomasz Głogowski.

Wśród przesłanek, które zdecydowały o połączeniu obu firm, było przekraczające 2,5 mld zł zadłużenie holdingu, z czego ponad 1,2 mld zł to zobowiązania z tytułu obligacji. Strona finansowa zgodziła się na zmianę warunków spłaty zadłużenia jedynie pod warunkiem włączenia KHW do PGG.

Po fuzji PGG zostanie dokapitalizowana przez inwestorów kwotą 1 mld zł. Udziały w PGG w trzech transzach obejmą: PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna (100 mln zł), Energa Kogeneracja (100 mln zł), PGNiG Termika (300 mln zł), Enea (300 mln zł) oraz Towarzystwo Finansowe Silesia (200 mln zł). Połowa tej kwoty, czyli pół miliarda zł, ma wpłynąć do PGG w poniedziałek 3 kwietnia. Druga transza ma być przekazana 15 czerwca tego roku, a trzecia - 1 stycznia 2018 r.

W tym roku kwota inwestycji w byłych kopalniach KHW przekroczy 200 mln zł. W sumie do 2020 r. na zwiększenie potencjału produkcyjnego powiększona Polska Grupa Górnicza wyda ponad 7,2 mld zł.

Transakcję sprzedaży kopalń KHW na rzecz PGG zaakceptował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wydając zgodę na koncentrację. Natomiast resort środowiska przeniósł na PGG koncesje wydobywcze, dotyczące kopalń holdingu.

Górnictwo stanie na nogi?

Przedstawiciele PGG przekonują, iż dzięki połączeniu firm możliwe będzie efektywniejsze wykorzystanie majątku produkcyjnego poprzez przemieszczanie - w razie potrzeby - maszyn i urządzeń, a także załogi, pomiędzy kopalniami. Inne zalety to m.in.: ulepszenie procesu wzbogacania i sortowana węgla w kopalniach, stworzenie lepszej oferty handlowej oraz zmniejszenie kosztów administracji.

Po zbyciu kopalń Katowicki Holding Węglowy będzie nadal działał jako spółka zatrudniająca do 30 osób. Pozostały w niej m.in. zasoby mieszkaniowe oraz udziały w spółkach zależnych.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(7)
WYRÓŻNIONE
słacisz
8 lat temu
skupili i bedzie nowy dylemat państwo daj pieniądze na wypłaty,trzynastki,czterynastki itd..złota kaczka da bo ma zakopany bilion.
KIKI
8 lat temu
Brawo ojciec Tadeusz. Madrego to i warto posłuchac! Biznesu w Polsce nie ma, sa tylko mafie. Rydzyk wie co mówi - sam jest polskim Corleone!
WD
8 lat temu
To jest nadal przelewanie z tego samego naczynia. Od mieszania bigosu nie przybędzie :( Za otrzymane pieniądze powinno się uruchamiać nowe, łatwiejsze w obsłudze pokłady, których mamy bardzo dużo. Gdyby jeszcze pójść w zgazowywanie węgla to za chwilę okazałoby się, że trzeba nowe kopalnie otwierać. Tylko trzeba się nie bać i nakreślić wieloletni plan.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (7)
voscal
8 lat temu
bardzo dobrze ze doszło do tego porozumienia, możecie gadać ze bankrut etc, ale gdyby tego połaczenia nie było to dzisiaj nie byłoby juz kasy na wypłaty w khw
hoeuzebiusz
8 lat temu
zadłużenie,straty a jednak wzrost pensji ???
Stoczniowiec
8 lat temu
OSZUST RYDZYK !!! GDZIE KASA NA RATOWANIE STOCZNIE OSZUŚCIE !!!
KIKI
8 lat temu
Brawo ojciec Tadeusz. Madrego to i warto posłuchac! Biznesu w Polsce nie ma, sa tylko mafie. Rydzyk wie co mówi - sam jest polskim Corleone!
WD
8 lat temu
To jest nadal przelewanie z tego samego naczynia. Od mieszania bigosu nie przybędzie :( Za otrzymane pieniądze powinno się uruchamiać nowe, łatwiejsze w obsłudze pokłady, których mamy bardzo dużo. Gdyby jeszcze pójść w zgazowywanie węgla to za chwilę okazałoby się, że trzeba nowe kopalnie otwierać. Tylko trzeba się nie bać i nakreślić wieloletni plan.