- ocenia środowisko hutnicze.
'Spodziewając się wprowadzenia ceł, importerzy i odbiorcy sprowadzili w ostatnich miesiącach do kraju znaczne ilości stali, wypełniły się magazyny. Te wyroby będą w kolejnych miesiącach trafiać na rynek, mimo wprowadzenia ceł i kontyngentów' - powiedział w środę PAP prezes Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej (HIPH) Romuald Talarek.
Dodał, że choć nie ma jeszcze pełnych danych dotyczących importu stali w drugim kwartale 2002 roku, to obserwacja rynku wskazuje na znaczny wzrost importu. Tylko na okres pół roku importerzy i odbiorcy deklarowali swoje potrzeby na ok. 7 mln ton stali, czyli więcej niż polskie zużycie w całym ubiegłym roku.
Świadczy to o sprowadzaniu wyrobów 'na zapas', aby zdążyć przed wprowadzeniem ceł. Tych zapasów w części asortymentów starczy prawdopodobnie na ok. 100 dni, czyli ponad trzy miesiące. W tym czasie polskie huty raczej nie odzyskają - czemu służyć mają cła - krajowego rynku, a ich przychody mogą nadal spadać. Oznacza to, że przynajmniej w pierwszym okresie huty nie odczują pozytywnego działania ochrony rynku.
Cła w wysokości 11-25 proc. oraz kontyngenty na 10 grup wyrobów stalowych resort gospodarki wprowadził od 20 sierpnia. Kontyngent dostępu określono jako średnią ilość importu z ostatnich trzech lat plus 10 proc.
Ochrona rynku obowiązywać będzie przez 200 dni. Po tym okresie, czyli w lutym 2003 roku, mogą być wprowadzone ostateczne środki ochronne, na cztery lata. Jednak, aby tak się stało, kolejne analizy muszą potwierdzić szkodę, ponoszoną przez polskich producentów w wyniku nadmiernego importu. W tym celu wykonany będzie tzw. test szkody, dotyczący okresu wskazanego we wniosku o wprowadzenie ochrony rynku.
W pierwszym kwartale 2002 roku import stali do Polski przekroczył 700 tys. ton. HIPH szacuje, że w drugim kwartale wielkość ta może być nawet dwukrotnie wyższa. Tendencja wzrostowa dotyczy też początku trzeciego kwartału. Tymczasem w pierwszym półroczu polska produkcja stali zmniejszyła się o 10,3 proc.
Wprowadzenie ceł i kontyngentów, wzorowanych na wprowadzonych przez Unię Europejską, było od dawna oczekiwane przez środowisko hutnicze. Import stali do polski od połowy lat 90. wzrósł z ok. 15 do blisko 50 proc. Jednocześnie spadała polska produkcja stali.
'Wprowadzone cła stwarzają nam szansę na odzyskanie przynajmniej części rynku krajowego' - powiedział PAP Jarosław Zwoliński, rzecznik Huty Katowice - największego polskiego producenta stali, zrzeszonego w holdingu PHS.
