Na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Hrebennem oczekujący w kolejce kierowcy samochodów ciężarowych całkowicie zablokowali przejazd. Nie przepuszczają także samochodów osobowych. Utknęli między innymi celnicy, jadący na nocną zmianę.
Na nocną zmianę dotarło tylko dwóch celników. Jak powiedział Polskiemu Radiu Lublin Marcin Czajka z Izby Celnej w Białej Podlaskiej, prawdopodobnie na przejazd oczekują trzy samochody osobowe z celnikami.
W Koroszczynie sytuacja jest coraz lepsza. Na nocnej zmianie pojawiło się 21 osób. Do 14. celnicy odprawili ponad 100 TiRów wyjeżdżających na Białoruś i 50 wjeżdżających do Polski.
W Dorohusku kolejka też systematycznie się zmniejszała. Celnicy odprawili do 16. po 200 TiRów z każdej strony. Nie wiadomo ilu celników przyjdzie na nocną zmianę, obsada właśnie powinna się zmieniać.
W dzień pracowało kilkunastu funkcjonariuszy, jeden zasłabł, trafił do szpitala. Samochody osobowe odprawiało także dwóch celników z Warszawy.