Lustracji mają sie poddać także członkowie PiS-u noszący imiona i nazwiska osób, które znalazły się na tak zwanej "liscie Wildsteina".
Prezes partii Jarosław Kaczyński powiedział, że niewykonanie tego obowiązku będzie oznaczało skreślenie z listy członków. Lider PiS-u chce, by za 100 dni partia ta składała się z osób, co do których jest pewność, że nie współpracowały z tajnymi służbami.
Zdaniem Kaczyński to, co się dzieje obecnie w Polsce, jest zapowiedzią nowej rewolucji moralnej, oczyszczeniem, które może pomóc naszemu krajowi.
Do PiS-u należy blisko 10 tysięcy osób.