Związkowcy przeszli ulicami: Łazienkowską i Piękną przed Sejm, następnie ulicą Matejki i Alejami Ujazdowskimi udadzą się przed Kancelarię Premiera i ulicą Klonową przed siedzibę Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. Ulice te podczas manifestacji będą wyłączone z ruchu. Demonstracja zakończy się około godziny 15.00.
Jeden z organizatorów manifestacji Jan Kisieliński poinformował, że do Warszawy zjechało 5 tysięcy związkowców, aby domagać się przyspieszenia prac nad ustawami o płacy minimalnej i emeryturach pomostowych.
Związkowcy podkreślają, że Polska weszła na ścieżkę wzrostu gospodarczego, jednak nie wszyscy Polacy korzystają z owoców tego wzrostu. Ich zdaniem, waloryzacji wymaga wskaźnik wzrostu wynagrodzeń. W Komisji Trójstronnej blokuje to związek pracodawców "Lewiatan". Dlatego OPZZ będzie demonstrować także przed jego siedzibą.
Rząd uważa, że projekty poselskie: jeden zgłoszony przez SLD i popierany przez OPZZ oraz drugi tak zwany obywatelski, są zbyt kosztowne dla budżetu państwa.