Przewodnicząca Związku na Lubelszczyźnie Maria Olszak Winiarska zwróciła uwagę na 200 złotową różnicę w kwocie przeznaczonej na leczenie jednego mieszkańca między województwem śląskim czy mazowieckim a lubelskim. "Gdyby uśredniono tą stawkę, to nasze ZOZ y zlikwidowałyby dług " - zaznaczyła przewodnicząca związku, dodając, że ustawa o Narodowym Funduszu Zdrowia mówi o równości.
Na razie pielęgniarki spotkały się z dyrektorem lubelskiego oddziału Adamem Borowiczem, który przyznał, że w przyszłorocznych planach centrali Narodowego Funduszu dla Lubelszczyzny przeznaczono mniej pieniędzy na ochronę zdrowia niż w tym roku. Projekt planu finansowego na rok 2004 z centrali funduszu zmniejsza środki dla Lubelszczyzny o 30 milionów. Dyrektor podkreślił, że ten plan jest nie do przyjęcia, a wojewoda skierował już wnioski w tej sprawie do ministra zdrowia. Debata na ten temat ma potrwać od tygodnia do 10 ciu dni.
Pielęgniarki zapowiadają, że będą okupowały siedzibę Funduszu do skutku.