Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Kilkunastu prokuratorów wyjaśnia jak doszło do użycia ostrej amunicji w Łodzi

0
Podziel się:

Kilkunastu łódzkich prokuratorów pracuje nad ustaleniem jak doszło do użycia ostrej amunicji podczas zamieszek w miasteczku studenckim w Łodzi. Od rany postrzałowej zginął młody mężczyzna. Nie był studentem, należał najprawdopodobniej do grupy pseudokibiców, którzy z kijami bejsbolowymi zaatakowali studentów bawiących się na "Juvenaliach".

Rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej Krzysztof Kopania powiedział, że dziś odbędzie się sądowo-lekarska sekcja zwłok ofiary zamieszek. Obecnie prokuratorzy badają, w jaki sposób przebiegała akcja policji i z którego egzemplarza policyjnej broni wystrzelono pociski, które śmiertelnie raniły młodego mężczyznę i spowodowały obrażenia innych osób. Do tej pory zabezpieczono całą broń, którą użyła policja podczas akcji. Jak podkreślił Krzysztof Kopania w sposób bezsporny stwierdzono, że w jednej z jednostek policji na potrzeby akcji wydano 25 sztuk amunicji bojowej. Najprawdopodobniej było to wynikiem pomyłki - dodał.

Krzysztof Kopania wyjaśnił, że śledztwo prowadzone jest w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci i obrażeń oraz przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy policji.

W równoległym śledztwie dotyczącym zajść łódzkich prokuratura rejonowa przesłuchuje 19 zatrzymanych młodych ludzi wśród których są i pseudokibice i studenci - powiedział Krzysztof Kopania. Cześć z zatrzymanych stanie przez zarzutem czynnej napaści na funkcjonariuszy policji.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)