Kilogram malin na Podkarpaciu kosztuje 10,50 zł, a na Pomorzu Zachodnim – 33,24 zł. UOKiK prześwietla łańcuch dostaw owoców. Sprawdza relacje punktów skupu z rolnikami oraz przedsiębiorstwami z rynku przetwórstwa. Skąd rozbieżności cenowe? Trwają badania.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów od 18 do 30 lipca przebadał prawie 1600 placówek. Urzędnicy kontrolowali ceny owoców. – Z pomocą Inspekcji Handlowej badamy zależności pomiędzy niskimi stawkami w skupach a wysoką ostateczną ceną, jaką płaci konsument w sklepie czy na bazarze. Chcemy ustalić, na którym etapie sprzedaży dochodzi do podniesienia ceny – mówi prezes UOKiK Marek Niechciał. I zapowiada walkę z nieuczciwymi praktykami.
Przed urzędnikami ciężka praca do wykonania. Nie da się ustalić jednym badaniem, w którym konkretnie momencie dochodzi do zawyżenia ceny. Składa się na to wiele czynników. Istotne są zachowania rynkowe, jak ceny u konkurencji i dublowanie ich u siebie. Czy wzrost kosztów produkcji związany na przykład z suszą.
Wstępne wyniki badań cen owoców w sklepach określiły średnie ceny, jakie konsument musi zapłacić za konkretny owoc w danym województwie. Są spore rozbieżności między regionami. Sprawdzone zostały ceny malin, porzeczek, jabłek i wiśni. Ogólna konkluzja jest taka, że najwyższe ceny owoców są na zachodzie kraju, a najniższe na wschodzie. Średnie ceny wiśni najwyższe były na Pomorzu – 6,44 zł/kg, a najniższe na Lubelszczyźnie – 3,80 zł/kg. Średnie ceny jabłek wahają się między 3,68 zł a 3,87 zł za kilogram. Dotyczy to województw: warmińsko-mazurskiego, mazowieckiego, łódzkiego i wielkopolskiego. Najdrożej jest na Pomorzu i Opolszczyźnie – średnio 4,61 zł/kg.
Bardziej szczegółowo przedstawione są dane na mapkach, które publikujemy poniżej.
Średnie ceny sprzedaży malin w zł/kg w II poł. lipca:
Średnie ceny detaliczne krajowych owoców w II połowie lipca 2018 r. / UOKiK
Średnie ceny sprzedaży czarnej porzeczki w zł/kg w II poł. lipca:
**
Średnie ceny detaliczne krajowych owoców w II połowie lipca 2018 r. / UOKiK **
Średnie ceny sprzedaży jabłek w zł/kg w II poł. lipca:
**
Średnie ceny detaliczne krajowych owoców w II połowie lipca 2018 r. / UOKiK **
Średnie ceny sprzedaży wiśni w zł/kg w II poł. lipca:
**
Średnie ceny detaliczne krajowych owoców w II połowie lipca 2018 r. / UOKiK**
Dodatkowe kontrole i pomoc rolnikom
UOKiK zapowiada wzmożone kontrole. Na bieżąco ma sprawdzać przedsiębiorców działających na poszczególnych ogniwach łańcucha dostaw. Analizowane będą też umowy kontraktacyjne. Przy okazji urzędnicy sprawdzą rynek pod kątem ewentualnych naruszeń ustawy o przewadze kontraktowej, m.in. problem opóźnień zapłaty za zobowiązania, co jest zmorą dla rolników i sadowników. W przypadkach naruszeń wszczynane będą odpowiednie postępowania.
UOKiK przygotował też pakiet zmian prawnych. Małym rolnikom ma być łatwiej. Dlatego powstała nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwemu wykorzystaniu przewagi kontraktowej w obrocie produktami rolnymi i spożywczymi. 31 lipca Rada Ministrów przyjęła nowelizację. Zniesione zostały m.in. progi obrotowe, które ograniczały interwencję urzędu.
Dotychczas rolnicy, jako dostawcy produktów rolno-spożywczych, nie zgłaszali zawiadomień o stosowaniu nieuczciwych praktyk handlowych do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ze względu na brak spełnienia kryterium obrotowego. Wartość obrotów realizowanych między dostawcą (rolnikiem) a nabywcą (przedsiębiorcą skupującym) musiała wynieść co najmniej 50 tys. zł.
Ponadto rolnicy nie zgłaszali takich spraw z obawy przed ujawnieniem swoich danych, a w konsekwencji utratą kontraktów i pogorszeniem stosunków handlowych z nabywcą. Dlatego zapewniono też anonimowość składającemu zawiadomienie do UOKiK.
Oznakowanie i jakość warzyw
Zmiany cenowe i jakościowe na rynkach spożywczych odczuwają najsilniej konsumenci. Dlatego Inspekcja Handlowa prowadzi kontrole jakości i oznakowania ziemniaków, pomidorów, kapusty pekińskiej i kapusty białej. Przez ostatnie 6 miesięcy kontrolerzy zbadali prawie 1400 partii warzyw. Zwracali uwagę na kraj pochodzenia i to, czy zarówno producenci, jak i sprzedawcy, odpowiednio o tym informują. Takie oznaczenie jest obowiązkowe przy pomidorach i kapuście. W przypadku ziemniaków – jest dobrowolne.
Jeżeli jednak się pojawia, nie może wprowadzać w błąd. Dobrą informacją jest to, że inspektorzy nie mieli większych zastrzeżeń do oznakowania warzyw krajem pochodzenia „Polska”. Ich jakość również nie wzbudziła wątpliwości. Sprzedawcy i producenci nie wprowadzali w błąd. Pojawiały się pojedyncze nieprawidłowości, np. na wywieszce przy pomidorach w supermarkecie konsument mógł znaleźć informację, że pochodzą z kilku krajów.
W jednym ze sklepów pomidory miały pochodzić z Holandii, a faktycznie były z Polski. Inny przykład nieprawidłowości dotyczy ziemniaków, które oferowane były jako hiszpańskie, a na opakowaniu widniała informacja o tym, że są z Grecji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl