Sześćdziesiątą rocznicę klocków Lego i czterdziestą ludzików Lego duńska firma świętuje w mieszanych nastrojach. Co prawda zyski są, ale spadają już drugi rok z rzędu razem z przychodami.
Lego nie jest co prawda spółką publiczną, ale mimo to ogłasza co pół roku swoje wyniki finansowe. W środę duńska firma przyznała się do dalszego spadku formy. Liczone w duńskich koronach (waluta powiązana z euro, 1 euro=7,45 korony) przychody spadły o 4,6 proc. do 1,9 mld euro, a zyski o 10 proc. do 409 mln euro.
Nie można oczywiście powiedzieć, że to jakieś szczególnie złe wiadomości. Na każdych 100 złotych wydawanych na klocki znanej marki, firma zarabia na czysto 21,4 zł, tj. już po uwzględnieniu kosztów produkcji, marketingu, prowizji dla sprzedawcy, podatków. To bardzo dużo.
Rok temu było to jednak 22,7 zł. A i tak ubiegłoroczne wyniki były dużo gorsze od tych rekordowych z 2016, kiedy spółka sprzedała produkty i usługi za 5,1 mld euro, zarabiając netto 1,3 mld euro.
W 2017 roku gasł już najwyraźniej efekt nowości dla nowej serii filmów z uniwersum ,,Gwiezdnych Wojen", więc i klocki przestały się sprzedawać tak dobrze. Lego Star Wars to jednak razem z Lego City nadal jedna z głównych marek sprzedawanych przez duńską firmę.
Oprócz tego wśród głównych linii produktowych wymieniane są Lego Technic, Lego Ninjago, Lego Creator i Lego Classic. W raportach finansowych Lego nie wymienia w tej grupie Lego Friends, czyli klocków, których ,,targetem" są dziewczynki. Najwyraźniej nie zdobyły tak dużej popularności jak inne serie.
Wszystko przez słabego dolara
Spadek sprzedaży firma tłumaczy wahaniami kursowymi. Duża jej część rozliczana jest w dolarach, które akurat słabły względem euro w pierwszym półroczu. Gdy uwzględnić zmiany kursów, to sprzedaż nawet wzrosła o 1 proc., a zyski operacyjne o 4 proc.
- Nasz plan na 2018 r. to ustabilizować działalność i inwestować, aby stworzyć wzrost w dłuższej perspektywie - powiedział Niels Christiansen**, **prezes Lego.
Na wynikach odbiło się też zamknięcie wielkiej amerykańskiej sieci z zabawkami Toys R Us. Lego podało, że ,,lekko spadła" sprzedaż w USA.
- Jesteśmy zadowoleni z naszych osiągnięć, szczególnie biorąc pod uwagę wyzwania zmieniającego się krajobrazu detalicznego, w tym zamknięcie Toys R Us w USA, Wielkiej Brytanii i Australii. Jesteśmy dobrze przygotowani, aby wykorzystać nowe możliwość - wskazał Christiansen.
Firma otworzyła w tym roku 36 nowych sklepów w 13 miastach. Chwali się szczególnie dwoma ,,flagowymi" salonami w Chinach, tj. w Szanghaju, który będzie otwarty we wrześniu i przygotowywanym na przyszły rok w Pekinie. Będzie przy tym kontynuować współpracę ze sklepem internetowym Tencent.
Sprzedaż w Chinach rośnie najszybciej. Wzrost na największym pod względem liczby potencjalnych klientów rynku świata był ,,dwucyfrowy" - podała spółka. W Europie sprzedaż zwiększyła się o ,,kilka procent".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl