Koalicja daje sobie czas do końca wakacji na wyjaśnienie kwestii podsłuchów - powiedział po spotkaniu koalicyjnym Jan Bury (PSL). PO i PSL chcą współpracować zarówno dla wyjaśnienia sprawy podsłuchów jak i dla stabilizacji sytuacji w państwie - podkreśla Rafał Grupiński (PO). Tymczasem według nieoficjalnych doniesień, kolejnym zatrzymanym w sprawie afery podsłuchowej jest Marek F. biznesmen, udziałowiec firmy Składy Węgla.
Aktualizacja: 14:05.
Szefowie klubów parlamentarnych PO i PSL uczestniczyli w spotkaniu koalicyjnym z udziałem m.in. premiera Donalda Tuska oraz wicepremiera Janusza Piechocińskiego. Spotkanie trwało blisko półtorej godziny.
Szef klubu PO Rafał Grupiński zadeklarował po spotkaniu, że PO i PSL są zdecydowane współpracować dla wyjaśnienia tzw. sprawy podsłuchowej i dla stabilizowania sytuacji w państwie. Dopytywany o konsekwencje personalne wobec m.in. nagranych ministrów, Grupiński odparł, że jest to w gestii premiera. Jak dodał, ewentualne konsekwencje będą wyciągane po wyjaśnieniu _ wszystkich okoliczności sprawy podsłuchowej _.
Pytany, o jakich scenariuszach rozmawiali koalicjanci, szef klubu PO odparł: _ rozważaliśmy tylko scenariusze pozytywne dla państwa _.
_ - Premier przedstawił ocenę sytuacji, dyskutowaliśmy o możliwych konsekwencjach. Wspólnie uznaliśmy, że w tej chwili najważniejsze jest wyjaśnienie wszystkich okoliczności spraw, które doskonale znamy i tego, dlaczego tak, a nie inaczej było reżyserowane przekazywanie efektów podsłuchów poprzez media opinii publicznej _ - powiedział Grupiński dziennikarzom w Sejmie.
_ - Po drugie rozmawialiśmy o tym, że potrzebne jest - w ramach wyjaśniania (sprawy) i dalszych działań odpowiednich organów - także wspólne działanie koalicji na rzecz stabilizacji sytuacji w państwie i bezpieczeństwa instytucji, które odpowiadają za funkcjonowanie państwa. Jeśli chodzi o koalicję, jesteśmy zdecydowani współpracować dla wyjaśnienia tzw. sprawy podsłuchowej i dla stabilizowania sytuacji w państwie _ - dodał szef klubu PO.
PSL daje Platformie czas do września
_ - Dajemy sobie czas jako koalicja, daje sobie ten czas również premier, żeby w najbliższych kilkunastu dniach, może do dwóch miesięcy - do końca wakacji, przyczyny, ewentualnych autorów, współautorów procederu podsłuchowego, tej podsłuchowej gry, wyjaśnić do końca, do bólu. Nawet jeśli to będzie boleć także przedstawicieli rządu i także koalicję _ - powiedział Bury dziennikarzom po spotkaniu.
Grupiński dopytywany, czy padła konkretna data, do której sprawa musi zostać wyjaśniona odparł, że podczas spotkania nie mówiono o _ konkretnych terminach _, a o potrzebie _ jak najszybszego wyjaśnienia sprawy _.
PSL zapewnia, że koalicja jest zdeterminowana, aby wyjaśnić, kto stoi za podsłuchami: _ czy to - mówił Bury - jest tylko i wyłącznie spółdzielnia kelnerska, czy coś więcej, czy tajemniczy biznesmen, czy inne siły zewnętrzne, czy wewnętrzne _. _ Dopiero potem, kiedy będzie pełne wyjaśnienie ze strony pana premiera i odpowiednich służb państwowych, będą podjęte odpowiednie decyzje _ - podkreślił szef klubu PSL.
Jak dodał, jeśli okaże się, że sytuacja jest _ jeszcze bardziej poważna, niż wszyscy myślimy _, to wiedza ta musi być upubliczniona. _ Jeśli się okaże, że będą potrzebne wnioski personalne, to myślę, że pan premier nie będzie się wahał _ - dodał polityk PSL.
Pytany przez dziennikarzy w Sejmie o możliwą dymisję szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza, Bury powiedział: _ To zostawmy już panu premierowi na jutro, oświadczy na pewno osobiście w tej sprawie, jakie ma zamierzenia _. W środę premier Donald Tusk ma przedstawić w Sejmie informację na temat podsłuchów opublikowanych przez _ Wprost _.
Zdaniem szefa klubu ludowców w środę nie będzie jednak _ żadnej dymisji _, choć padną _ dość jednoznaczne słowa premiera _ i _ istotne informacje, które wielu z nas - także i posłom - pokażą przynajmniej część prawdy, która tkwi za tą całą aferą _. Jak powiedział Bury, Tusk ma przekazać w środę posłom _ pełną informację _. _ Być może dzisiaj trzeba o tej sprawie powiedzieć więcej, niż w tej chwili wszyscy wiemy _ - dodał Bury. _ Miejmy świadomość, że ta sprawa jest wielowątkowa i w najbliższych dniach pewnie dowiemy się jeszcze o wielu rzeczach, które być może będą dla wszystkich zaskakujące _ - powiedział Bury.
_ - Dlatego dajmy sobie jeszcze trochę czasu, próbujmy wspólnie wytrzymać to ciśnienie, bo ono naprawdę jest i my także czujemy na swoich skórach tę odpowiedzialność _ - mówił. Zapewnił, że _ jeśli będzie taka sytuacja, że jedynym rozwiązaniem sensownym będą wcześniejsze wybory, to w koalicji nie ma determinacji, żeby nie było takiego rozwiązania _.
Pytany o stosunek ludowców wobec propozycji klubów opozycyjnych (m.in. wniosek o konstruktywne wotum nieufności proponowany przez PiS), Bury zaznaczył, że opozycja nie ma jednego wspólnego pomysłu, który byłby skierowany w kierunku PSL.
_ - My jesteśmy partnerem w koalicji z PO, choć wiemy, że sytuacja dzisiaj jest bardzo trudna. PO ma dziś przede wszystkim przed sobą bardzo trudne zadanie, ale to nie jest tak, że PSL jest partią, która w chwilach trudnych opuszcza koalicjanta, czy też będzie mówiła o innych standardach w naszej partii _ - oświadczył szef klubu PSL. Zapewnił, że zachowanie Stronnictwa jest _ pragmatyczne, odpowiedzialne i konsekwentne _.
Według Burego na spotkaniu premier miał powiedzieć koalicjantom, że _ co do treści (podsłuchanych) rozmów, języka, który tam pada, (to) oczywiście pozostawia to wiele do życzenia _. _ I to już jest problem tych ministrów, tych przedstawicieli rządu (...) którzy muszą także sami sobie z tym dać radę. Być może wielu z tych ministrów podejmie decyzję także osobistą w tych kwestiach _ - dodał szef klubu PSL.
Od połowy czerwca tygodnik _ Wprost _ ujawnił treść podsłuchanych rozmów m.in. szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką, czy szefa MSZ Radosława Sikorskiego z byłym ministrem finansów Jackiem Rostowskim.
Redaktor naczelny _ Wprost _ Sylwester Latkowski został przesłuchany w Prokuraturze Okręgowej Warszawa - Praga w charakterze świadka. Po wyjściu zaznaczył, że dziś ze strony prokuratury wszystko odbyło się w sposób cywilizowany. Nie odpowiedział jednak na pytanie czy redakcja złoży zażalenie na wejście do siedziby w ubiegłą sobotę funkcjonariuszy ABW i prokuratorów.
Kolejne zatrzymania w sprawie podsłuchów
Sylwester Latkowski przekazał nagrania rozmów, które ostatnio opublikował _ Wprost _. Jak zaznaczył, ma gwarancję, że dostarczone śledczym pliki nie ujawnią źródła informacji. _ Ta dzisiejsza wizyta pokazuje, że można to było zrobić bez wejścia ABW i prokuratury do redakcji _ - dodał dziennikarz.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur nie komentuje medialnych doniesień o zatrzymaniu drugiej osoby w śledztwie dotyczącym podsłuchiwania polityków. Według nieoficjalnych doniesień _ Gazety Wyborczej _, kolejnym zatrzymanym jest Marek F. biznesmen, udziałowiec firmy Składy Węgla.
Śledztwo jest prowadzone nadal w sprawie nielegalnego podsłuchiwania i udostępniania nagrań, a nie ws. zorganizowanej grupy przestępczej. Jednak wczoraj prokuratorzy spotkali się i konsultowali na temat dalszego przebiegu śledztwa.
Najprawdopodobniej w czwartek prokuratura opublikuje nagrania z wejścia do redakcji _ Wprost _. W piątek Renata Mazur zapowiadała jednak, że nastąpi to na początku tego tygodnia.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Schetyna zabrał głos w sprawie podsłuchów Polityk Platformy Obywatelskiej obawia się kolejnych, kompromitujących nagrań. | |
Afera taśmowa to zemsta Marka F.? ABW zatrzymała króla węgla, jednego z najbogatszych Polaków Prokuratura ma już wszystkie pliki z podsłuchanych rozmów. |