W środę równolegle w Brukseli i Atenach ruszają kolejne rozmowy na temat pomocy finansowej dla Grecji. Jeśli się powiodą, to Troika zezwoli na przelew kolejnych pieniędzy na ratowanie zadłużonego państwa.
Trzy instytucje, które pożyczają Grecji pieniądze to Komisja Europejska, Europejski Bank Centralny i Międzynarodowy Fundusz Walutowy. To ich wysłanników Ateny muszą przekonać do tego, że poważnie podchodzą do swoich zobowiązań i chcą realizować zapowiedziane reformy.
Główne rozmowy na ten temat będą toczyć się w Brukseli, ale część przedstawicieli będzie pracować także w Grecji, by na miejscu sprawdzić postępy w działaniach tamtejszego rządu.
Teraz, w przeciwieństwie do przeszłości jednak, instytucje będą reprezentowane na znacznie niższym szczeblu, by nie przywoływać wspomnień o znienawidzonej przez Greków trojce.
_ Wizyty trojki polegające na tym, że kliki technokratów z trzech instytucji wkraczają do naszych ministerstw próbując wprowadzić program, który - naszym zdaniem - okazał się porażką, należą do przeszłości _ - mówił minister finansów Grecji Janis Varoufakis. Zapewniał jednocześnie, że Ateny są gotowe do współpracy i udzielenia wszelkich koniecznych informacji. Stawką jest kolejna rata pomocy w wysokości 7 miliardów euro.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Unia stawia Grecji twarde warunki _ Nie może być mowy o wcześniejszej wypłacie wsparcia, jeżeli reformy nie będą wdrażane _- powiedział szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem. Ateny liczą jednak na wcześniejszą wypłatę 7 mld euro. | |
Minister ostrzega przed rozpadem strefy euro _ Euro jest kruche, jest jak budowanie domku z kart, jeśli wyciągnie się kartę grecką, pozostałe runą _. | |
"Wyjście ze strefy euro będzie wstrząsem" Brytyjski minister skarbu ostrzega: wyjście Grecji ze strefy Euro oznaczać będzie problemy dla całego Starego Kontynentu. |