Po 2 w nocy naszego czasu cztery bomby spadly na
Kabul. Celami były lotnisko oraz wzgórze, gdzie
znajdowała się antena telewizyjna - potwierdziły źródła
amerykańskie.
Kolejny raz zaatakowono także na północy
Afganistanu miasta Mazar-i-Sharif oraz Kunduz.
W operacji brały udział lotniskowce USS Enterprise
i USS Carl Vinson , 10 myśliwców F-14 i F-18 oraz 5
bombowców; trzy B-1 , i dwa dalekiego zasięgu B-2.
Według amerykańskiego sekretarza Obrony Donalda
Rumsfelda, celem ataków była - jak się wyraził -
infrastruktura terroru znajdująca się pod kontrolą
Saudyjczyka Osamy bin Ladena. Rumsfeld dodał, że to
dopiero początek kampanii, która bedzie kontynuowana - jak
powiedział - z użyciem jawnych i tajnych metod.