aktualizacja 17:00
Z zeznań świadka wynika, że Jet Air - spółka, która po zakupie przez Amber Gold zmieniła nazwę na OLT Express Regional - nigdy nie złożyła sprawozdań finansowych z lat 2009 - 2011. Według przepisów powinna je dostarczyć ULC w ciągu 30 dni. Pomimo tego urząd nie zawiesił, ani nie cofnął koncesji na działalność OLT Express.
Jako drugi świadek zeznania złożyła Sylwia Ciszewska - była dyrektor Departamentu Rynku Transportu Lotniczego Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
Wszyscy przewoźnicy byli traktowani równo, prywatni i należący do Skarbu Państwa, o ile właściciel spełniał wymogi prawa unijnego; Amber Gold te wymogi spełniało - zeznała b. dyrektor z Urzędu Lotnictwa Cywilnego Sylwia Ciszewska.
- Nie miało znaczenia, jaki ten podmiot jest, o ile podmiot ten spełniał wymogi prawa unijnego, czyli badaliśmy, czy był unijny. Amber Gold z tego punktu widzenia był firmą zarejestrowaną legalnie w Polsce i był podmiotem unijnym, spełniał te wymogi. Nie pamiętam przepisów, które wymagałyby jakiegokolwiek weryfikowania - powiedziała świadek.
Ciszewska do października 2012 r. pełniła funkcję dyrektora Departamentu Rynku Transportu Lotniczego ULC. Departament ten był odpowiedzialny m.in. za koncesje dla przewoźników lotniczych, w tym m.in. OLT Express, której właścicielem było Amber Gold.
- Jaką przyczynę podano, gdy zdymisjonowano panią w październiku 2012 r.? - pytała przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann (PiS). - Sama pani rozumie, że w związku z aferą Amber Gold - odpowiedziała Ciszewska.
- A co pani zarzucono prywatnie i publicznie? - dopytywała szefowa komisji. Ciszewska odpowiedziała, że prywatnie nic jej nie zarzucono, a publicznie była informacja na stronie resortu infrastruktury i transportu, że została zdymisjonowana. Zaznaczyła, że nie zgadzała się z tą dymisją i zarzutami wobec siebie.
Joanna Kopcińska (PiS) zaznaczyła, że "wszyscy żyliśmy do tej pory nadzieją, że ULC w swoich wymogach jest bardzo skrupulatny i mysz się nie prześlizgnie". - Okazuje się, że mysz może nie, ale firmie Amber Gold się udało. Dlatego pytam, jakie konkretnie działania wykonał pani departament? - dopytywała posłanka.
- Na pewno, jeśli chodzi o konkretne wykonywane działania, to w tej chwili ich nie pamiętam. Myślę, że one są w dokumentach - odpowiedziała Ciszewska.
W połowie 2011 r. Amber Gold przejęła większościowe udziały w liniach lotniczych OLT Jet Air, a pod koniec 2011 r. w liniach Yes Airways. Powstała wtedy marka OLT Express, pod którą działały linie OLT Express Regional (z siedzibą w Gdańsku, wykonujące rejsowe połączenia krajowe) oraz OLT Express Poland (z siedzibą w Warszawie, które wykonywały czarterowe przewozy międzynarodowe). Linie OLT Express rozpoczęły działalność 1 kwietnia 2012 r.
Wassermann przypomniała, że ULC jeszcze w 2011 r. wszczął procedurę weryfikacyjną wobec Jet Air. - Nie ma śladu w aktach, żeby się czymkolwiek ta procedura zakończyła. Jak to jest możliwe, że w aktach nie ma ani jednego śladu, jak to się zakończyło? - pytała.
- Trudno mi polemizować z aktami. Jeśli nie ma, to prawdopodobnie nie dopełniliśmy swych obowiązków w tym zakresie, żeby zakończyć postępowanie - odpowiedziała Ciszewska.
Głośno o sytuacji spółki Amber Gold zrobiło się w lipcu 2012 r., kiedy linie OLT Express zaczęły mieć kłopoty finansowe - zawieszono wówczas wszystkie rejsy regularne przewoźnika, a następnie spółka poinformowała, że wycofuje się z inwestycji w linie lotnicze. Linie OLT Express upadłość ogłosiły pod koniec lipca 2012 r. W połowie sierpnia 2012 r. upadłość ogłosiła spółka Amber Gold.
Na początku marca komisja śledcza, która bada sprawę Amber Gold, zdecydowała, że od kwietnia rozpoczną się przesłuchania świadków związanych z tzw. wątkiem lotniczym w działalności Amber Gold.
Amber Gold rozpoczęła działalność w 2009 roku. Spółka miała inwestować pieniądze klientów w złoto i inne kruszce, oferując przy tym oprocentowanie wyższe od lokat bankowych. W 2011 roku stała się właścicielem linii lotniczych OLT Express. W sierpniu 2012 roku ogłosiła upadłość i oszukała niemal 19 tysięcy klientów na kwotę ponad 850 milionów złotych.
Z materiału zebranego do tej pory przez Prokuraturę Regionalną w Łodzi - która prowadzi śledztwo mające ustalić, gdzie trafiły pieniądze wyprowadzone z Amber Gold - wynika m.in., że od 15 grudnia 2011 r. do 30 sierpnia 2012 r. na rzecz OLT Express przelano z kont Amber Gold 5 mln 800 tys. dolarów i 43 mln 600 tys. zł. Jak ustalono, mimo tego OLT Express nie realizowała swoich zobowiązań finansowych wynikających choćby z konieczności uregulowania rat leasingowych za samoloty.
Spółka Amber Gold powstała w 2009 roku. Firma miała inwestować pieniądze klientów w metale szlachetne. W tym samym roku KNF złożyła zawiadomienie do gdańskiej prokuratury z podejrzeniem prowadzenia działalności bez odpowiedniego zezwolenia. Amber Gold okazała się piramidą finansową i w sierpniu 2012 roku ogłosiła likwidację. Z powodu działań spółki 19 tysięcy jej klientów straciło ponad 850 milionów złotych.