- Po raz pierwszy w historii Komisja została zmuszona poprosić kraj strefy euro do zmiany projektu budżetu. Nie widzieliśmy innej możliwości niż zwrócić się o to do włoskich władz - powiedział na konferencji prasowej w Strasburgu wiceszef Komisji Europejskiej ds. euro Valdis Dombrovskis.
To efekt wysłanego w przyszłym tygodniu listu do włoskiego ministra finansów. Komisja wyraziła w nim niezadowolenie z projektu budżetu. Oceniła go jako niezgodny z unijnym Paktem Stabilności i Wzrostu. Miał on chronić strefę euro od katastrofy finansowej, która stała się udziałem choćby Grecji, na której wymuszono drakoński program oszczędnościowy.
Rzym chciał podniesienia deficytu z 1,8 proc. PKB do aż 2,4 w przyszłym roku. Bruksela się na to nie zgodziła. Teraz Rzym ma trzy tygodnie na korektę projektu.
W ubiegłym roku dług na mieszkańca we Włoszech wyniósł 37 tys. euro. Cały dług publiczny Włoch to aż ponad 130 proc. PKB. Stąd niechęć Brukseli do powiększania włoskiego deficytu.
- Koszt obsługi włoskiego długu należy do największych w całej Europie. W zeszłym roku Włochy wydały mniej więcej tyle samo na obsługę długu co na edukację – powiedział Dombrovskis.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl