We wtorek zbiera się komisja śledcza do wyjaśnienia sprawy Amber Gold. Posłowie mieli przesłuchać pierwszego świadka - prokurator Barbarę Kijanko. Jej pełnomocnik poinformował komisję, że prokurator jest na zwolnieniu lekarskim i na przesłuchanie się nie stawi. Mimo to, posiedzenie komisji odbędzie się zgodnie z planem.
Sejmowi śledczy ocenią, czy nieobecność świadka jest usprawiedliwiona czy nie, i podejmą przewidziane ustawą o komisji śledczej kroki.
Barbara Kijanko jest jedną z 22 osób z prokuratury, która ma być przesłuchana w związku ze sprawą Amber Gold. Prowadziła ona sprawę tej piramidy finansowej w pierwszej fazie postępowania, po zawiadomieniu Komisji Nadzoru Finansowego w latach 2010-2012.
W środę komisja śledcza ma przesłuchać przełożonych prokurator Barbary Kijanko - Witolda Niesiołowskiego z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku i Marzannę Majstrowicz z Prokuratury Rejonowej w Gdańsku-Wrzeszczu.
Komisja śledcza ma zbadać i ocenić prawidłowość i legalność działań instytucji publicznych podejmowanych wobec Amber Gold.
Amber Gold była firmą, która miała inwestować pieniądze klientów w złoto i inne kruszce. W sierpniu 2012 roku ogłosiła likwidację, tysiącom ludzi nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich. Sprzeniewierzone fundusze szacuje się na 850 milionów złotych. Szef firmy Marcin P. i jego żona Katarzyna P. zostali aresztowani pod zarzutami oszustwa znacznej wartości. Od 21 marca przed gdańskim sądem trwa ich proces.