W czwartek Nowoczesna zorganizowała konferencję w sprawie bankructw SKOK-ów i pieniędzy, jakie trzeba wypłacić ich klientom z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. To kolejny wątek w sprawie, o której pisaliśmy w środę. O SKOK-ach znowu zrobiło się głośno po tym, jak w połowie maja kolejna, dziewiąta już, kasa zbankrutowała.
Klientom Twojej SKOK trzeba będzie oddać 166 mln złotych - wynika z danych BFG. Wszystkim poszkodowanym w związku z upadłościami SKOK-ów - już ponad cztery miliardy złotych. Według naszych wyliczeń jest to dokładnie 4,13 mld zł.
- Twórcą SKOK-ów jest szef senackiej komisji finansów Grzegorz Bierecki. Dlaczego ktoś, kto stworzył system generujący takie straty, stoi na czele komisji? - pyta Misiło i ostrzega, że ta sytuacja może doprowadzić do problemów z BFG.
- PiS zajmuje się aferą Amber Gold, która pochłonęła 850 mln zł, w SKOK-ach mamy do czynienia z 4,5 miliarda. W lipcu ubiegłego roku złożyliśmy wniosek o powołanie komisji śledczej, niestety nie znalazł on uznania. Apelujemy do PiS-u: jeśli macie czyste intencje, zróbmy komisję i wyjaśnijmy wszystko - dodaje Misiło.
- Tylko dlatego, że SKOK-i są w BFG, osoby, które miały wpłaty nieprzekraczające równowartości 100 tys. euro, dostały pieniądze. Osoby, które dokonały wpłat powyżej równowartości 100 tys. euro, utraciły wpłacone pieniądze. Niestety nie wiemy ile takich osób było w SKOK-ach, które upadły - podlicza partyjny kolega Misiły, Paweł Pudłowski.
W środę pytaliśmy byłego głównego ekonomistę Kasy Krajowej SKOK Janusza Szewczaka o przyczyny problemów kas. To jego nazwisko, obok Grzegorza Biereckiego, pojawiło się w komentarzu Leszka Balcerowicza, jaki opublikował na Facebooku po upadku Twojej SKOK.
Szewczak uważa, że problemy kas wynikają z niewłaściwego nadzoru Komisji Nadzoru Finansowego, pod który SKOK-i trafiły w październiku 2012 roku. Wcześniej - zapewniał - wszystko działało dobrze. Jeśli jednak spojrzeć na kondycję finansową tego sektora, to widać, że nie do końca tak było.
Zyski SKOK-ów w latach 2006-2008 nie przekraczały poziomu 38 mln zł rocznie, a 2009 rok kasy zamknęły stratą rzędu 19 mln zł. Z kolei w 2010 roku sektor miał 85 mln zł zysku.
W 2011 roku SKOK-i wygenerowały łącznie 83 mln zł zysku, ale rok później była to już strata na poziomie 56 mln zł.
Nowoczesna przypomniała w czwartek wnioski z raportów KNF o stanie SKOK-ów z końca 2016 roku. Wynika z nich między innymi, że kasy manipulowały swoimi danymi finansowymi, żeby ukryć złą swoją sytuację. Dodatkowo 10 z 40 działających w grudniu SKOK-ów nie spełniało ustawowego wymogu wypłacalności, a 7 jest poważnie zagrożonych. Od tego czasu upadły dwie kasy.
W sumie na liście bankructw w SKOK-ach mamy dziewięć instytucji. Kolejnych sześć kas zostało uratowanych tylko dzięki przejęciu przez banki komercyjne.