Patryk Jaki, który był gościem radiowej Jedynki, zapowiedział, że po przyjęciu projektu przez Radę Ministrów będzie zachęcał posłów do jak najszybszego zajęcia się nim, bo w tej sprawie czas odgrywa istotną rolę. - Ludzie czekają na sprawiedliwość, już wystarczająco długo na nią czekali - mówił Patryk Jaki i dodał, że dzięki komisji "państwo odzyska swoją podstawową funkcję, czyli wymierzanie sprawiedliwości".
Według wiceministra sprawiedliwości komisja weryfikacyjna mogłaby rozpocząć pracę w kwietniu przyszłego roku, ale jak zaznaczył - jest to optymistyczny termin. Pytany o samą komisję, Patryk Jaki powiedział, że będzie ona działać szybciej i skuteczniej niż sądy, bo projekt ustawy przyznaje jej wszystkie najważniejsze uprawnienia ze ścieżki administracyjnej oraz nakłada na wezwanych obowiązek stawienia się przed komisją.
Według projektu ustawy komisja będzie podejmowała kontrole decyzji administracyjnych, dotyczących reprywatyzacji, w trybie nadzwyczajnym. Po przeprowadzeniu postępowania będzie mogła utrzymać w mocy decyzję reprywatyzacyjną, uchylić ją w całości lub w części, przekazać do ponownego rozpatrzenia lub umorzyć postępowanie.
Jeśli komisja stwierdzi, że decyzja reprywatyzacyjna, wydana z naruszeniem prawa, wywołała nieodwracalne skutki, to nałoży na stronę obowiązek zwrotu nienależnego świadczenia.
Przewodniczącego komisji będzie powoływał premier na wniosek ministra sprawiedliwości. Pozostałych ośmiu członków powoła Sejm.