Według Państwowej Komisji Wyborczej, 18 komitetów wyborczych kandydatów startujących w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich powinno zwrócić Skarbowi Państwa łącznie ponad 3 miliony złotych z tytułu złamania przepisów ordynacji wyborczej, dotyczących finansowania kampanii. Informacyjna Agencja Radiowa dowiedziała się, że PKW - po analizie sprawozdań finansowych kandydatów na prezydenta - skierowała wnioski w tej sprawie do Sądu Okręgowego w Warszawie. Zgodnie z ustawą o wyborze prezydenta, pieniądze pozyskane na kampanię z naruszeniem prawa podlegają przepadkowi na rzecz Skarbu Państwa. Dotyczy to kwot przekazanych na przykład od spółek Skarbu Państwa wyższych niż dopuszczała ustawa wpłat od osób fizycznych czy pieniędzy gromadzonych w innym miejscu niż konto bankowe. O przepadku pieniędzy orzeka Sąd Okręgowy w Warszawie na wniosek Państwowej Komisji Wyborczej. Najwięcej, milion 700 tysięcy 957 złotych powinien - według PKW - oddać Skarbowi Państwa komitet
Mariana Krzaklewskiego. To między innymi pieniądze z wpłat dokonanych przekazami pocztowymi, których nadawcy nie przyznają się, że finansowali kampanię Krzaklewskiego. 312 tysięcy powinien oddać komitet wyborczy Aleksandra Kwaśniewskiego. Chodzi tu między innymi o pieniądze od firm z udziałem kapitału zagranicznego. Komitet Andrzeja Olechowskiego powinien oddać Skarbowi Państwa prawie 600 tysięcy złotych, Jana Łopuszańskiego - 217 tysięcy, a Jarosława Kalinowskiego - 12 tysięcy złotych. Wnioski PKW rozpatrzy teraz Sąd Okręgowy w Warszawie i to on orzeknie o ewentualnym przepadku tych pieniędzy na rzecz Skarbu Państwa.