Kończą się dopłaty do pierwszych kredytów udzielonych w ramach programu "Rodzina na Swoim". Warto zastanowić czy i co możemy zrobić, żeby podwyżka nie spustoszyła domowego budżetu.
Bogusław Białowąs z Banku Gospodarstwa Krajowego, wyjaśnia, że program zakładał spłatę połowy odsetek przez 8 lat. Rozmówca podkreśla, że w tym czasie oprocentowanie i raty kredytów spadły, więc ich wzrost nie powinien być dużym problemem. Mimo to, eksperci szacują, że rata kredytu może wzrosnąć o blisko jedną trzecią. Może być to problemem dla tych, którzy przyzwyczaili się do niższych rat.
Co można zrobić w takiej sytuacji? Analityk Expandera, Jarosław Sadowski wylicza, że można wydłużyć okres kredytowania. Można też próbować renegocjować zobowiązania w banku, bądź poszukać instytucji finansowej, która zaoferuje nam nowy, bardziej korzystny kredyt. Jarosław Sadowski prognozuje, że zmiana kredytu bardziej opłaci się tym, którzy zadłużyli się w 2009 roku. Banki obarczały wówczas kredyty wyższymi marżami.
Budżet państwa wyłożył na ten program około 3 miliardów 200 milionów złotych. W ramach "Rodziny na Swoim" zawarto blisko 192 tysiące kredytów na łączną kwotę prawie 35 miliardów złotych.