Jak poinformował PAP pełnomocnik zarządu HSW Bartosz Kopyto, armatohaubica w ostatnim czasie przeszła testy artyleryjskie.
,,Wystrzeliwaliśmy pociski przy maksymalnym podniesieniu lufy, takie badania są najtrudniejsze i budzą największe obawy. Armatohaubica poradziła sobie z tym zadaniem bez najmniejszego problemu" - dodał.
Produkowane w Stalowej Woli działo samobieżne czeka jeszcze ostatnia faza testów - badania w komorze niskich i wysokich temperatur. Kopyto zaznaczył, że badania na pewno zakończą się do końca kwietnia br.
Obecnie HSW ma podpisana umowę z MON na dostawę jednego dywizjonu Kraba (24 sztuki). Po zakończeniu badań będą prowadzone rozmowy w sprawie zakupu kolejnych.
Stalowowolska armatohaubica ma podwozie koreańskie. HSW podpisała umowę na dostawę podwozi i transfer technologii z południowokoreańską firmą Samsung Techwin (obecnie spółka nazywa się Hanwha Techwin) w połowie grudnia 2014 r.
Pierwotnie to polskie zakłady Bumar-Łabędy miały dostarczyć kompletne podwozia dla Kraba. W 2012 r. armia otrzymała osiem egzemplarzy. W trakcie prób eksploatacyjnych m.in. w podwoziu pojawiały się pęknięcia, kłopoty sprawiał układ paliwowy, przegrzewał się silnik. Poprawione wozy miały zostać dostarczone w 2015 r., ale próby ze zmodyfikowanym podwoziem wykazały nowe problemy.
Zgodnie z umową z Koreańczykami, dostarczą oni pierwsze 24 podwozia, kolejne 12 sztuk będzie montowane już w HSW, na nich szkolić się będą polscy pracownicy. Następne podwozia mają już być produkowane na licencji w Stalowej Woli, mają być doposażone w polskie podsystemy i urządzenia.
Z kolei wieża armatohaubicy produkowana jest na licencji brytyjskiej.
W skład dywizjonowego modułu ogniowego Regina wchodzić będą m.in.: 155 mm samobieżne haubice Krab, zautomatyzowany system dowodzenia i kierowania ogniem Topaz, system rozpoznania oraz system zaopatrywania dywizjonu w amunicję.