Postanowienie rosyjskiego rządu o trybie tranzytu ładunków wojskowych przez Federację Rosyjską do Afganistanu wygasło - dokument tej treści, o czym informują rosyjskie media, opublikowano w poniedziałek na oficjalnym portalu informacji prawnej FR.
Tym samym Rosja zakończyła tranzyt przez swoje terytorium broni i sprzętu wojskowego, który był przeznaczony dla Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF).
Agencja TASS pisze, że dokument ten posłuży MSZ-owi Rosji do poinformowania rządów obcych państw, a także organizacji o podjętej decyzji.
Rosyjskie media przypominają, że tranzyt przez teren Rosji do Afganistanu i z powrotem nieśmiercionośnego sprzętu wojskowego usankcjonowało postanowienie rządu FR z marca roku 2008. Przyjęto je, jak informuje rosyjski MSZ, w celu wypełnienia rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ z grudnia r. 2001, która apelowała do państw sąsiadujących z Afganistanem i innych państw członkowskich ONZ, by okazały ISAF wszelką pomoc, w tym zgodę na przelot samolotów i tranzyt.
Mandat ISAF wygasł 31 grudnia 2014 roku, a NATO, państwa członkowskie Sojuszu i kraje biorące udział w ISAF nie zabiegały o utrzymanie ustalonego trybu tranzytu na potrzeby ISAF - wyjaśniono w MSZ Rosji.
Amerykanie rozpoczęli antyterrorystyczną operację w Afganistanie po zamachach z 11 września r. 2001 w USA, które przeprowadzili terroryści z Al-Kaidy. W kierowanej przez USA interwencji sił międzynarodowych, której celem było unieszkodliwienie międzynarodowych grup terrorystycznych, głównie Al-Kaidy, w szczytowym okresie operacji uczestniczyło ok. 130 tysięcy żołnierzy. Misja zakończyła się pod koniec roku 2014.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg na ubiegłotygodniowym spotkaniu szefów dyplomacji państw NATO w tureckiej Antalyi oświadczył, że uzgodniono utrzymanie obecności Sojuszu w Afganistanie. Nie wiadomo na razie, ilu żołnierzy NATO będzie stacjonowało w Afganistanie po 2016 roku. Stoltenberg powiedział, że decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły, ale zaakcentował, że będzie to mniej żołnierzy niż dotąd. W obecnej misji "Resolute Support" uczestniczy 13 tys. żołnierzy.
Czytaj więcej w Money.pl