Od 1 września na terenie Unii Europejskiej wchodzi zakaz produkcji żarówek halogenowych. Nie będzie można ich także importować. To efekt zaleceń Brukseli, które zakładają stopniowe wycofywanie halogenów z krajów członkowskich UE.
Żarówki halogenowe przegrywają ze swoimi LED-owymi odpowiednikami na każdym polu. Zużywają średnio ok. pięć razy energii więcej, emitują też znacznie więcej ciepła.
Halogeny nie znikną jednak z UE od razu. W sklepach ciągle będzie je można kupić, przynajmniej do wyczerpania magazynowych zapasów.
- Stopniowy zakaz wprowadzania żarówek halogenowych odzwierciedla ogólnoeuropejskie zobowiązanie do oszczędzania energii i zmniejszenia śladu węglowego.” – mówi Dorota Sławińska, Rzecznik Prasowy firmy Signify (poprzednio Philips Lighting) w Polsce – To nie tylko szansa dla gospodarstw domowych na czerpanie korzyści z obniżonych rachunków za energię, ale też wprowadzenie konsumentów w szerokie spektrum kolorów, jakości i możliwości jakie oferuje technologia LED – dodaje.
Tradycyjne żarówki odchodzą więc do lamusa. Ale, jak obliczyła firma Signify, taki los w ostatnich dwudziestu-trzydziestu latach spotkał w Polsce co najmniej 15 przedmiotów domowego użytku. Były to m.in. telewizor kineskopowy, telefon tarczowy, magiel, odtwarzacz kaset a także magnetowid, którego roli w polskich domach nie można pominąć, opowiadając historię naszej integracji z Zachodem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl