Fundusz Value4Capital podpisał w marcu umowę sprzedaży Konsalnetu, lidera rynku ochrony, z chińskim China Security & Fire. Podano nawet cenę 110 mln euro, wyższą od rynkowych wycen - podawał trzy miesiące temu "Puls Biznesu". Władze Chin nie wydały jednak niezbędnej zgody na transakcję i okazała się ona niewypałem.
Właściciel firmy jednak już nie chce dłużej nim być, więc pojawiła się możliwość, że Konsalnet wejdzie na giełdę. Wygląda to zresztą na wysoce prawdopodobny scenariusz, bo spółka złożyła już prospekt emisyjny w Komisji Nadzoru Finansowego.
Zarząd spółki zastrzega, że na tym etapie procedury dopuszczenie do obrotu publicznego nie jest jeszcze przesądzone - podaje poniedziałkowa "Rzeczpospolita". Strategiczny inwestor nadal jest więc poszukiwany.
Lider ochrony w sieciach handlowych
Jak podaje gazeta Konsalnet ma silną pozycję szczególnie w ochronie sieci handlowych. Ma rozwinięty system konwojowania i liczenia gotówki, z flotą bankowozów i profesjonalnymi liczarniami pieniędzmi w całym kraju.
- Od 2009 roku [funduszowi - red.] V4C udało się skonsolidować sporą część polskiego rynku ochrony i zbudować firmę zajmującą drugą pozycję w krajowym rankingu branży - powiedział gazecie Sławomir Wagner, prezes Polskiej Izby Ochrony.
Sporym utrudnieniem była ustawa, która w ub.r. ozusowała umowy-zlecenia, co skończyło się zwolnieniem w firmie 3 tys. pracowników, a jednocześnie renegocjacjami stawek setek umów z klientami. Konsalnetowi udało się jednak utrzymać rynkową pozycję i zyskowność, nawet mimo tego że w tym roku ugodziła w jej interesy podwyżka godzinowej płacy minimalnej.
Jacek Pogonowski, prezes Konsalnetu, podał "Rzeczpospolitej", że w ub.r. przychody przekroczyły 824 mln zł, a zatrudnienie wynosiło 20 tys. osób.
Szczegóły emisji jeszcze niejawne
Konsalnet nie podał jaką część akcji zamierzają sprzedać akcjonariusze i czy planuje podwyższać przy okazji kapitał, by zdobyć środki na inwestycje.
Pogonowski informuje, że po zawirowaniach związanych z regulacjami rynku pracy klienci zaakceptowali nowe ceny usług i rynek się znormalizował. Między innymi z tego powodu wartość rynku rosła w ostatnich latach po kilkanaście procent rocznie.
Prezes nawet cieszy się nawet z regulacji, twierdząc, że odsieją z rynku drobnych graczy i nastąpi konsolidacja branży. Sprzyjać ma temu rozwój wymagań odnośnie zaawansowanych technicznie sposobów ochrony.
- A że na proponowanie inteligentnego monitoringu będzie stać większych graczy, bo innowacyjne systemy są bardzo kosztowne i wymagają inwestycji, to dla konsolidacji na tym rynku nie ma alternatywy - powiedział gazecie Pogonowski.