Według najbardziej prawdopodobnego wariantu premier w zamian za poparcie Samoobrony, LPR i PSL realizuje ich postulaty socjalne, co zwiększa wydatki budżetu. Zdaniem cytowanych przez "Pulsu Biznesu" ekonomistów taki scenariusz wydarzeń ma 75 procent szans na realizację.
Dziennik podkreśla, że jego realizacja grozi powstaniem napięć w stosunkach z Unią Europejską. W przypadku braku dyscypliny budżetowej możliwe jest ograniczenie dopływu funduszy unijnych, a gospodarka będzie rozwijać się wolniej niż wskazywałby na to jej potencjał.
"Puls Biznesu" dodaje, że egzotyczna koalicja grozi dużymi wahaniami kursu złotego. Z kolei ulgi proponowane przez rząd zamiast zdecydowanego obniżania podatków nie powodują dynamicznego wzrostu inwestycji i poprawy na rynku pracy.
Według dziennika znacznie bardziej korzystny dla polskiej gospodarki i przedsiębiorców byłby drugi wariant - Marcinkiewicz utwardza stanowisko wobec radykalnych żądań i trzyma się wizji gospodarki, którą próbowano wypracować w grupach eksperckich PiS i PO.
Szanse takiego przebiegu wypadków ekonomiści oceniają jednak na 25 procent a gazeta nazywa go praktycznie nierealnym.