Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Konstytucja dla Nauki. Kaczyński daje zielone światło

11
Podziel się:

Poparcie dla przepisów, które mają zmienić szkolnictwo wyższe - zapowiada Jarosław Kaczyński. Gowin wprowadza Konstytucję dla Nauki. Prezes PiS deklaruje, że "uczyni wszystko, aby ta ustawa przeszła".

Kaczyński wprowadził poprawki w Konstytucji dla Nauki i zgodził się na jej wprowadzenie
Kaczyński wprowadził poprawki w Konstytucji dla Nauki i zgodził się na jej wprowadzenie (AP/FOTOLINK/EAST NEWS)

Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin na wspólnej konferencji zapowiedzieli wprowadzanie nowych przepisów. Prezes PiS podkreślał, że stwarzają one szansę na wzmożenie aktywności intelektualnej naukowców - w szczególności młodych i średniego pokolenia.

Uwagi Kaczyńskiego

Kaczyński zaznaczył też, że konstytucja ma dać szybkie efekty. Polityk miał na myśli efekty naukowe, ale też wymierne korzyści dla pracowników akademickich.

Przewodniczący PiS wyraził również nadzieję, że ten krok w szkolnictwie wyższym będzie oceniany, jako "ten, który odnowił polską naukę".

Zobacz także: Zobacz: Nawet 2 mln zł na jednego powracającego naukowca. Gowin oferuje nie tylko atrakcyjne pensje

Jarosław Gowin podkreślał z kolei, że w ostatnim czasie wielokrotnie spotykał się z Kaczyńskim, aby analizować ostateczny kształt dokumentu. - Ten dokument nosi na sobie także kształt uwag pana prezesa Kaczyńskiego - przyznał Gowin.

Polska Sorbona, a może i Harvard

Wicepremier podkreślił, że rządowi zależy, aby polskie uczelnie, jak to określił, "nie błąkały się w czwartej, piątej setce światowych rankingów, tylko pięły się w górę".

Zdaniem Gowina ma to budować prestiż polskiej nauki i polskiego państwa. Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego mówił, że największym dramatem naszego kraju jest "drenaż mózgów".

- W ciągu ostatnich kilkunastu lat, po wejściu Polski do Unii Europejskiej, za granicę wyjechały dziesiątki tysięcy polskich naukowców - w większości młodych, wybitnie zdolnych. Co roku za granicę wyjeżdża studiować na najlepszych uniwersytetach świata liczna grupa najzdolniejszych maturzystów - wyliczał Gowin i zaznaczał, że to oni powinni być przyszłą elitą narodową.

Gowin deklarował także, że wkrótce wzrośnie znacznie polskich uczelni na świecie.

- Ustawa doprowadzi do tego, że polskie uczelnie pod względem poziomu kształcenia studentów, badań naukowych, prestiżu, zaczną konkurować z najlepszymi uczelniami, najpierw w Europie, ale myślę, że w perspektywie 5-10 lat z najlepszymi uniwersytetami świata - przekonywał wicepremier.

Podwyżki dla naukowców

Konstytucja dla Nauki przewiduje też podwyżki dla pracowników akademickich. Jak zapewniał wcześniej Gowin, od początku przyszłego roku profesorowie będą zarabiać co najmniej 150 proc. średniego wynagrodzenia w polskiej gospodarce. Mówił, że kwota 6410 złotych miesięcznie to "absolutne minimum, jakie otrzymają".

Więcej o podwyżkach dla naukowców pisaliśmy tutaj.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(11)
WYRÓŻNIONE
belfer
7 lat temu
Kaczyński wie, że PIS nie ma szansy na kolejną kadencję. Dlatego zepsuje ile tylko się da, żeby następcy mieli trudniej. Popsuto już szkolnictwo podstawowe i średnie, teraz przyszła kolej na wyższe...
młody doktor
7 lat temu
No tak, zlikwidowanie limitu ośmiu lat na habilitację to jest autonomia i wyjście na przeciw uczelniom, i owszem, ale wyłącznie do szerzenia jeszcze większej patologii, bo podstarzali doktorzy i ci wszyscy, którym uwalili habilitacje, w tym tępawe dzieci profesorów będą dożywotnio zalegać miejsca na uczelniach. Mądrzejszych od siebie nie będą zatrudniać i publikować, gdyż będą stanowili konkurencję dla ich dzieci, które z racji urodzenia lub wżenienia się dziedziczą etaty na uczelniach, podbierają tematy i wyniki badań lepszym od siebie, a potem składają o granty, które przyznają im kolesie lub kolesie ich rodziców. Brawo, Panie Gowin!
sarmata
7 lat temu
Czysta propaganda. Ani słowa o tym, że "wzmożenie aktywności intelektualnej naukowców" nastąpi na uczelniach pod kontrolą nowego ciała - Rady Nadzorczej tylko w 50% składającej się z naukowców, reszta będzie nominowana przez ... no kogo? To jawny zamach na kolejne po sądownictwie środowisko cieszące się dotychczas samorządnością. Hańba i kaczy totalitaryzm.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (11)
zed
7 lat temu
"- Ustawa doprowadzi do tego, że polskie uczelnie pod względem poziomu kształcenia studentów, badań naukowych, prestiżu, zaczną konkurować z najlepszymi uczelniami, najpierw w Europie, ale myślę, że w perspektywie 5-10 lat z najlepszymi uniwersytetami świata - przekonywał wicepremier." Ciekawe jak to zrobi jak na naukę idzie 0,4%PKB a powinno 4% Facet bredzi
zed
7 lat temu
" Jak zapewniał wcześniej Gowin, od początku przyszłego roku profesorowie będą zarabiać co najmniej 150 proc. średniego wynagrodzenia w polskiej gospodarce. Mówił, że kwota 6410 złotych miesięcznie to "absolutne minimum, jakie otrzymają"." Facet jest nie poważny.
analityk
7 lat temu
Pan Gowin jest naiwniakiem. By zmienić polskie uczelnie to należy je sprywatyzować i wprowadzić konkurencję. Póki co to są szkoły wyższa zajmujące się praktycznie dydaktyką. Zatem z nauczyciela akademickiego nie zrobi naukowca ponieważ Ci ludzie mają zero wiedzy z praktyki przemysłowej.
młody doktor
7 lat temu
No tak, zlikwidowanie limitu ośmiu lat na habilitację to jest autonomia i wyjście na przeciw uczelniom, i owszem, ale wyłącznie do szerzenia jeszcze większej patologii, bo podstarzali doktorzy i ci wszyscy, którym uwalili habilitacje, w tym tępawe dzieci profesorów będą dożywotnio zalegać miejsca na uczelniach. Mądrzejszych od siebie nie będą zatrudniać i publikować, gdyż będą stanowili konkurencję dla ich dzieci, które z racji urodzenia lub wżenienia się dziedziczą etaty na uczelniach, podbierają tematy i wyniki badań lepszym od siebie, a potem składają o granty, które przyznają im kolesie lub kolesie ich rodziców. Brawo, Panie Gowin!
młody doktor
7 lat temu
No tak, zlikwidowanie limitu ośmiu lat na habilitację to jest autonomia i wyjście na przeciw uczelniom, i owszem, ale wyłącznie do szerzenia jeszcze większej patologii, bo podstarzali doktorzy i ci wszyscy, którym uwalili habilitacje, w tym tępawe dzieci profesorów będą dożywotnio zalegać miejsca na uczelniach. Mądrzejszych od siebie nie będą zatrudniać i publikować, gdyż będą stanowili konkurencję dla ich dzieci, które z racji urodzenia lub wżenienia się dziedziczą etaty na uczelniach, podbierają tematy i wyniki badań lepszym od siebie, a potem składają o granty, które przyznają im kolesie lub kolesie ich rodziców. Brawo, Panie Gowin!