Kandydatka PiS na premier Beata Szydło poinformowała w sobotę, że PiS przygotował projekt ustawy o ubezpieczeniach dla rolników oraz o obronie polskiej ziemi - uniemożliwiający wyprzedaż ziemi rolnej na inną działalność.
Szydło na sobotniej konwencji wyborczej PiS mówiła, że rolników dotknęła w tym roku susza, stracili plony i mają niewiele wsparcia ze strony państwa. Podkreśliła, że gdy jeździła po kraju, wszędzie rolnicy powtarzali jej: "nie mamy pomocy, nie ma konkretnych rozwiązań".
Tymczasem - według wiceprezes PiS - jest "prosty sposób", by pomóc rolnikom.
- Rząd mógł to zrobić, a nie tak jak minister rolnictwa mówić, że musi pojechać do Brukseli, żeby spytać, co może dla polskich rolników zrobić - stwierdziła.
Poinformowała, że PiS przygotował projekt ustawy o ubezpieczeniach dla rolników.
- To ustawa, która rozszerza ten zakres pomocy i ubezpieczeń, która da poczucie bezpieczeństwa rolnikom prowadzącym firmy rodzinne, przedsiębiorstwa rolne, gospodarstwa rolne, że będą mogli spokojnie bez względu na to, jaki będzie czas, będą mogli nie martwić się - powiedziała.
Według niej, kolejną ważną rzecz dotyczącą nie tylko rolnictwa, ale wszystkich Polaków jest obrona polskiej ziemi.
- W województwie zachodniopomorskim - tam jest ta grupa, która zaczęła ten głośny krzyk: "brońcie polskiej ziemi". I trzeba wreszcie powiedzieć jasno i uczciwie: że trzeba wprowadzić rozwiązania ustawowe, które dadzą właśnie tę możliwość obrony polskiej ziemi, by polska ziemia, która jest przeznaczana do działalności rolniczej nie była wyprzedawana na inną działalność - oświadczyła. - To są te dwie ustawy, które wprowadzimy jako pierwsze dotyczące rolnictwa - zaznaczyła.
Jak przekonywała, kolejnym problemem polskich rolników jest unijny system dopłat dla rolników, który niesprawiedliwie traktuje polskich rolników w porównaniu z rolnikami niemieckimi czy francuskimi.
- Czas wreszcie, by powiedzieć bardzo wyraźnie w UE i Brukseli rozpocząć ten proces dopominania się i zmiany tego systemu. Trzeba zmienić system dopłat i to jest to zadanie długofalowe, które przed polskim rządem stoi - powiedziała.