Niemieckie przepisy ws. płacy minimalnej postawiły nasze firmy transportowe w trudnej sytuacji - powiedziała po posiedzeniu rządu premier Ewa Kopacz. Zadeklarowała, że zawsze będzie bronić polskich przedsiębiorców i miejsc pracy.
Zbierają siły, zwierają szeregi - przewoźnicy z całej Polski radzili dziś w Radomiu jak obronić swoje firmy przed dodatkowymi kosztami w postaci niemieckiej płacy minimalnej dla kierowców oraz belgijsko- holenderskimi wymogami, dotyczącymi montowania w samochodach kabin sypialnych. W ostateczności o swoje racje zamierzają walczyć w Brukseli.
Od 1 stycznia w Niemczech obowiązuje ustawa o płacy minimalnej; stawka za godzinę wynosi co najmniej 8,50 euro. Władze w Berlinie wskazywały, że stawka minimalna obowiązuje również kierowców z firm transportowych spoza Niemiec. W praktyce każda firma transportowa, której pojazd przejeżdżałby tranzytem przez terytorium tego kraju, musiałaby płacić swoim kierowcom odpowiednio wysokie stawki.
_ - Rozporządzenia (niemieckie przepisy), które w wielu przypadkach były nadinterpretowane, powodowały, że w trudnej sytuacji postawiono naszych przedsiębiorców transportowych, spowodowały niepokój nie tylko tych, którzy dzisiaj te przedsiębiorstwa prowadzą, ale również troskę rządu o miejsca pracy, które dzięki tym przedsiębiorstwom w tej chwili są zapewniane _ - zaznaczyła premier.
Dodała, że problem ten dotyczy 35 tys. polskich przedsiębiorców transportowych.
Kopacz podkreśliła, że będzie bronić polskich przedsiębiorców. _ Nie tylko ochrona polskich przedsiębiorców, których zawsze będę bronić, ale też będę bronić polskich miejsc pracy, ale zawsze będę też bronić fundamentu, jakim jest jednolity rynek w Unii Europejskiej _ - mówiła szefowa rządu.
W piątek po rozmowach ministrów pracy Polski i Niemiec w Berlinie niemiecki rząd zawiesił obowiązujące od stycznia przepisy dot. płacy minimalnej dla kierowców ciężarówek przejeżdżających tranzytem przez Niemcy do czasu wyjaśnienia sprawy przez Komisję Europejską.
Minister Infrastruktury i Rozwoju Maria Wasiak poinformowała, że w przyszłym tygodniu rozpoczną pracę polsko-niemieckie grupy robocze. _ Cieszymy się, że te rozmowy zostały tak szybko zarządzone. Będą prowadzone na poziomie wiceministrów _ - powiedział Wasiak. Dodała, że w rozmowach z Niemcami chodzi o całą branżę transportową.
_ - My walczymy o wszystko, czyli o rozumienie tranzytu i transportu transgranicznego, który jest bardzo ważny i też o sposób podejścia do kabotażu _ - podkreśliła Wasiak.
Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz dodał, że rozmowy będą dotyczyły transgranicznego transportu i kabotażu w kontekście różnic w prawie polskim i niemieckim.
_ - Pani minister pracy (Niemiec Andrea Nahles) obiecała mi spotkanie zespołów roboczych, gdzie będą przedstawiciele ministerstwa pracy i polityki społecznej i ministerstwa infrastruktury i rozwoju z naszymi odpowiednikami niemieckimi w ciągu 10 dni od naszego spotkania _ - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Szef resortu pracy poinformował również, że ta sprawa zostanie podjęta także na forum europejskim - na spotkaniach ministrów ds. pracy i ds. transportu Unii Europejskiej.
_ - Wspólnie z koalicją państw europejskich, stojących na wspólnym stanowisku niezgodności tych przepisów z prawem unijnym, wystosujemy list do prezydencji łotewskiej o pilne zajęcie się tą sprawą. Tutaj decyzja będzie w dużej mierze, w największej mierze, zależeć od Komisji Europejskiej i od stwierdzenia zgodności lub braku tej zgodności z prawem europejskim _ - zaznaczył Kosiniak-Kamysz.
Odnosząc się do decyzji niemieckiego rządu o zawieszeniu obowiązywania przepisów, że _ to, co się udało osiągnąć, to jest pierwszy krok _.
_ - Pamiętajmy, że to są regulacje wewnętrzne państwa niemieckiego, które oczywiście oddziałują na inne kraje członkowskie. Ale tu musimy być w bardzo silnych relacjach z Komisją Europejską _ - powiedział Kosiniak-Kamysz.
Zaznaczył, że regulacje dotyczące płacy minimalnej występują w większości krajów UE. _ Ale jeżeli doprowadzimy do tak szerokich interpretacji, to jest pierwszy krok zagrażający wspólnemu rynkowi. I to jest nasze stanowisko, którego nie zmieniliśmy _ - dodał Kosiniak-Kamysz.
Centrum Informacyjne Rządu poinformowało, że Rada Ministrów przyjęła informację ministrów: infrastruktury i rozwoju oraz pracy i polityki społecznej na temat rozmów w sprawie zmian w zakresie płacy minimalnej wprowadzonych przez Republikę Federalną Niemiec.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Polska na czele antyniemieckiej koalicji? Warszawa apeluje do strony niemieckiej o nieegzekwowanie wprowadzonego tam prawa. | |
Niemcy ugną się pod naciskiem przewoźników? W Berlinie dziś kolejne rozmowy na temat niemieckiej płacy minimalnej, na którą narzekają polskie firmy przewozowe. | |
Rząd zajmie się płacą minimalną i pomocą dla... Jak dotąd Polska nie podzieliła opinii niemieckiej administracji co do zakresu stosowania ustawy o płacy minimalnej w Niemczech. |