Zdecydowaną większość zapowiedzi z expose zrealizowałam; teraz chcę tę pracę kontynuować i realizować program PO, który spowoduje, że Polacy będą więcej zarabiać - powiedziała premier Ewa Kopacz w piątek przed wyjazdem na wielkopolską konwencję Platformy.
- Wyruszam w kolejny etap naszej kampanii. Tym razem odwiedzę trzy województwa: wielkopolskie, lubuskie i zachodniopomorskie. Będę rozmawiać o naszym programie; to jest hasło: Silna gospodarka. Wyższe płace - powiedziała szefowa rządu podczas briefingu na Dworcu Centralnym w Warszawie przed wyjazdem do Poznania. Wieczorem w tym mieście odbędzie się wielkopolska konwencja PO.
Premier przyznała, że kończąca się kadencja była "bardzo trudna". - Dla mnie szczególnie trudna, bo przez trzy lata byłam marszałkiem Sejmu, potem stanęłam na czele rządu. To trudne dla nowego premiera, który przychodzi na koniec kadencji i chce zrobić jeszcze wiele rzeczy - powiedziała szefowa rządu.
Jak zaznaczyła, jest w tej dobrej sytuacji, że deklaracje, które złożyła podczas swego expose, w zdecydowanej większości zrealizowała. - Więc mam i satysfakcję i też mandat do tego, żeby wychodzić do wyborców i mówić: to, co zamierzałam, zrealizowałam, a teraz proponuję wam nowe rozwiązania, które też zamierzam zrealizować - podkreśliła Kopacz.
- Skoro jedno mi się udało, to z całą determinacją i pracą, jaką w to wkładałam będąc premierem polskiego rządu, chcę teraz tę pracę kontynuować i realizować dobre propozycje, które składa PO jako swój program - zadeklarowała premier.
Jak poinformowała, podczas pobytu w trzech zachodnich województwach będzie mówić "zarówno o gospodarce, jak i o programie Platformy, który ma spowodować, że Polacy będą zdecydowanie więcej zarabiać".
Jak zaznaczyła, "mówiąc o silnej gospodarce trudno zapomnieć o eksporcie, szczególnie będąc w województwach zachodnich". - Nasz eksport w ubiegłym roku sięgnął rekordowych kwot 682 mld zł - powiedziała szefowa rządu. Podkreśliła, że taki wynik był możliwy tylko dlatego, że Polska jako kontrahent jest wiarygodna dla innych krajów, jest krajem o stabilnej gospodarce.
- Będziemy mówić również o wartościach - zapowiedziała premier. Jak mówiła, województwa zachodnie "to taka swoista brama" łącząca Polskę z Europą zachodnią.
- W Europie, która jest zbudowana na solidnych, stabilnych fundamentach, ważne są nie tylko infrastruktura, gospodarka i pieniądze, ale też wartości i o tych wartościach, szczególnie w kontekście praw kobiet, będę rozmawiać z kobietami w tych województwach - zaznaczyła Kopacz.
Odnosząc się do przedwyborczych sondaży, w których PiS jest przed PO, szefowa rządu wspominała słowa brytyjskiego premiera Davida Camerona i powiedziała, że najbardziej wiarygodnym sondażem będzie głosowanie 25 października.
- Przypomnę też, co powiedział mi David Cameron, który przyjechał po wygranych wyborach, a dwa tygodnie przed wyborami nikt mu nie dawał zwycięstwa. Niestety był daleko za czołówką. A powiedział: wiesz, dlaczego wygrałem wybory? Bo sondaże były dla mnie nieprzychylne i w sondażach przegrywałem. Wszystko może się jeszcze wydarzyć - powiedziała Kopacz.
- Chcę też przypomnieć fajne zdanie, które wygłaszał zwykle Adam Małysz przed swoimi najważniejszymi skokami. On wtedy mówił: mnie nie interesuje, jak daleko skoczą moi przeciwnicy, mnie interesuje jak daleko ja skoczę. I może tych zasad będę się trzymać. W związku z tym z pełną energią ruszam do kolejnych miejsc, by przekonywać Polaków - podkreśliła premier.
Szefowa rządu pytana była także o czwartkowy mecz Polska-Szkocja, zremisowany 2:2. - Oglądałam i trzymałam kciuki. Zaraz po meczu powiedziałam, że warto wierzyć do końca i walczyć do końca - powiedziała Kopacz.