Spółka Prairie Mining Limited oczekuje, że studium przygotowywane przez China Coal dla kopalni Jan Karski zostanie ukończone w ciągu najbliższych miesięcy. Węgiel jest bardzo dobrej jakości i może być nawet o jedną dziesiątą droższy od standardowej ceny.
"Analizy China Coal dotyczące kopalni Jan Karski są w znacznym stopniu zaawansowane i uwzględnią rezultaty badania jakości węgla z ostatniego odwiertu w kopalni. Analizy powinny zostać ukończone w najbliższych miesiącach" - czytamy w podsumowaniu działań australijskiej spółki Prairie Mining Limited w trzecim kwartale.
Zgodnie z rezultatami ostatniego wiercenia, na terenie położonej na Lubelszczyźnie kopalni będzie można wydobywać węgiel koksujący o wysokiej jakości i o ultraniskiej zawartości popiołów (ultra-low ash). Prairie Mining szacuje, że to oznacza o 10 proc. wyższe ceny od tzw. benchmarku, czyli standardowej ceny uzyskiwanej za węgiel.
Zgodnie z umową o strategicznej współpracy pomiędzy Prairie a China Coal, studium ma stanowić podstawę do zawarcia kontraktu EPC i uruchomienia finansowania budowy przez chińskie instytucje finansowe.
"Prairie nadal zakłada złożenie wniosku o koncesję wydobywczą dla kopalni Jan Karski w nadchodzących miesiącach po złożeniu oceny wpływu na środowisko i warunki społeczne w październiku 2017 r." - czytamy dalej.
- Razem z naszym partnerem China Coal jesteśmy blisko ukończenia wszystkich koniecznych analiz wymaganych, aby ułatwić rozmowy z chińskimi finansującymi - powiedział Ben Stoikovich, prezes Prairie. - Mamy nadzieję na złożenie wkrótce wniosku o koncesję wydobywczą. Z kolei w Dębieńsku kontynuujemy prace nad ponownym uruchomieniem kopalni w czasie, gdy długoterminowa podaż węgla staje się coraz ważniejsza dla europejskiej branży stalowej - dodał.
Prairie Mining Limited to australijska spółka poszukiwawczo-wydobywcza realizująca dwie inwestycje w Polsce - Kopalnię Jan Karski w Lubelskim Zagłębiu Węglowym oraz Kopalnię Dębieńsko na Górnym Śląsku. Jest notowana na GPW od 2015 r.