MSZ w specjalnym oświadczeniu dla radia "Voice of America" poinformowało, że zamierza wreszcie ukrócić praktyki północnokoreańskiej ambasady. W tym celu resort chce wykorzystać sankcje ONZ nałożone na komunistyczny reżim za ostatni test atomowy.
Jak wylicza „Gazeta Wyborcza” w budynku ambasady swoją działalność prowadzą komercyjne firmy. Swoją siedzibę ma tam między innymi telewizja 4fun.tv, agencje reklamowe Digital Beast Media Group i Polymus oraz producent leków Hasco-Lek.
Przed dwoma laty mieściła się tam siedziba firmy lidera Nowoczesnej: Ryszard Petru Consulting. Jednak polityk zdecydował się ostatecznie zrezygnować z tej lokalizacji. Jak przypomina gazeta przekonywał potem, że nie miał pojęcia, że budynek należy do ambasady Korei Północnej.
Tymczasem używanie pomieszczeń ambasad do celów komercyjnych stoi w oczywistej sprzeczności z prawem. Dotyczy to placówek dyplomatycznych wszystkich państw. Dzieje się tak dlatego, że budynki są własnością Skarbu Państwa, a poszczególne kraje dostają je tylko do użytkowania.
- Władze polskie nie wyraziły zgody na prowadzenie innej działalności niż dyplomatyczna na tym terenie. Mamy do czynienia z naruszeniem polskiego i międzynarodowego prawa – komentował w „Gazecie Wyborczej” sprawę biura Petru ówczesny rzecznik MSZ Paweł Dobrowolski.
Mimo licznych not dyplomatycznych Koreańczycy nie zaprzestają jednak łamania prawa. Co więcej, z informacji "Voice of America" wynika, że nie jest to tylko problem ambasady tego kraju w Polsce. Nielegalne wynajmowanie biur ma też miejsce w Niemczech, Rumunii i Bułgarii