- Dzisiejsze sankcje dotyczą wojskowych oraz przedstawicieli władz Korei Północnej zaangażowanych w rażące naruszenia praw człowieka - poinformował w czwartek minister finansów USA Steven Mnuchin. - Wymierzone są one również w północnokoreańskich koordynatorów finansowych, którzy próbowali zapewnić reżimowi dewizy zarobione na pracy przymusowej - dodano w dokumencie ministerstwa.
Sankcje nałożono m.in. na północnokoreańskiego ministra pracy, wiceministra bezpieczeństwa ludowego oraz konsula generalnego w Chinach.
W sierpniu Rada Bezpieczeństwa ONZ, w reakcji na przeprowadzoną miesiąc wcześniej przez Koreę Płn. próbę międzykontynentalnej rakiety balistycznej, nałożyła na reżim w Pjongjangu sankcje, całkowicie zakazując importu północnokoreańskiego węgla, żelaza, ołowiu i owoców morza. Obowiązują one od początku września. Pisaliśmy o nich szerzej na money.pl. To wtedy Koreańczycy zdenerwowali Donalda Trumpa, który zagroził, że ich kraj czeka "ogień i furia, jakiego świat nie widział". O ile nie przestaną grozić Amerykanom.
11 września w odpowiedzi na przeprowadzenie przez Koreę Płn. szóstej próby atomowej ONZ nałożyła na reżim Kim Dzong Una sankcje określane jako najsurowsze w historii. Ograniczono m.in. dostawy ropy naftowej do Korei Płn., zakazano sprzedaży temu krajowi gazu ziemnego i całkowitym embargiem objęto północnokoreańskie tekstylia.