Funkcjonariusze przeszukują mieszkania podejrzanych. Zatrzymani zostaną przewiezieni do śląskiej prokuratury krajowej, gdzie usłyszą zarzuty o charakterze korupcyjnym - podaje Centralne Biuro Antykorupcyjne. Śledztwo dotyczy lat 2016-17.
Sprawa trwa już od kilku miesięcy. W czerwcu funkcjonariusze CBA zatrzymali wiceprezesa i dyrektora biura likwidacji kopalń i ochrony środowiska Spółki Restrukturyzacji Kopalń Mirosława S. oraz Grzegorza G. prezesa spółki okołogórniczej wykonującej milionowe zlecenia na rzecz SRK. Do zatrzymania doszło w chwilę po tym jak Mirosław S. wziął 30 tys. zł łapówki za preferencyjne traktowanie katowickiej spółki okołogórniczej w przetargach publicznych organizowanych przez SRK.
Kilka tygodni później wpadł Marek C., kierownik zespołu monitorowania procesów likwidacji kopalń w SRK. Miał w zamian za łapówki faworyzować jedną z firm, ułatwiając jej uzyskanie zamówień na prace związane z likwidacją kopalń należących do SRK. W toku śledztwa agenci ustalili, że C. oprócz gotówki dostał do dyspozycji luksusowy samochód osobowy wraz z kartą paliwową. W kilka miesięcy wydał tylko na paliwo 16 tys. zł.
Natomiast w październiku zatrzymany został Bogdan P., do niedawna dyrektora Kopalni Węgla Kamiennego Makoszowy, który w okresie objętym śledztwem pełnił także funkcję Zastępcy Dyrektora Centralnego Zakładu Odwadniania Kopalń. P. usłyszał zarzuty m.in. niedopełnienia obowiązku nadzoru nad realizacją inwestycji poprzez odstąpienie od nałożenia kar umownych na kontrahenta, co doprowadziło do szkody w kwocie ponad 230 tys. zł.; zlecenia wykonania prac, które uprzednio zostały wstrzymane, co doprowadziło do szkody w kwocie ponad 360 tys. zł i sprowadziło bezpośrednie niebezpieczeństwo wyrządzenia szkody w kocie blisko 530 tys. zł oraz przyjęcia korzyści majątkowej.
Sprawa jest rozwojowa, ponieważ śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań i powiększenia listy zarzutów.