Sądy nie stosują jednolitych zasad przy obliczaniu opłaty za wykreślenia wpisów z księgi wieczystej. Różnice w pobieranych kosztach mogą być ogromne - podczas gdy jedna osoba zapłaci za taką czynnośc 100 złotych, inna w podobnym stanie faktycznym - na przykład kilka tysięcy - zwraca uwagę "Gazeta Prawna".
Dziennik pisze, że jest to efekt niechlujnego tworzenia prawa. Jaskrawy błąd w nowej ustawie o kosztach sądowych w sprawach cywilnych powoduje, że sądy różnie interpretują przepis dotyczący opłat wieczystoksięgowych.
Problem dotyczy sytuacji, gdy wpis do księgi wieczystej nastąpił przed 2. marca, czyli przed wejściem w życie nowych kosztów, a wniosek o wykreślenie został złożony po tej dacie.
Mamy sytuację, w której w identycznym stanie faktycznym sądy będą pobierać opłaty w różnej wysokości w zależności od przyjętej wykładni - czytamy w "Gazecie Prawnej".
Według dziennika na szybką nowelizację ustawy, która dopiero co weszła w życie, nie ma co liczyć.