Prezes Banku Millennium twierdzi, że zakup akcji PZU był zgodny z prawem bankowym. Bogusław Kott zeznaje przed komisją śledczą do sprawy prywatyzacji największego polskiego ubezpieczyciela.
Kott, który wówczas był prezesem kupującego akcje BIG Banku Gdańskiego podkreślił, że od strony prawnej czuje pełny komfort, ponieważ nad prawidlowym przebiegiem transakcji czuwali renomowani doradcy prawni.
Prezes Kott odnosi wrażenie, że istniejąc opinia o transakcji dotyczy innego faktu. Jego zdaniem, umowa o konsorcjum z Eureko była prawnie w porządku, a Big Bank był w kondycji finansowej pozwalającej na przystąpienie do transakcji zakupu akcji PZU. Zarzuty, że bank nie miał odpowiedniej sumy pieniędzy są, jego zdaniem, nieprawdziwe. Bogusław Kott wyjaśnił też, że utworzenie przez bank spółek celowych, ktore miały zakupić akcje PZU, było działaniem legalnym i zapobiegało naruszeniu przez BIG bank prawa bankowego.
Prezes Kott nie potrafił jednoznacznie odpowiedziać na pytanie, czy grupa bankowa ABN Amro byla podczas procesu prywatyzacji PZU jednocześnie doradcą polskiego rządu i udziałowcem Big Banku. Uznał jednak, że w żadnym wypadku nie byłoby wtedy konfliktu interesów. Bogusław Kott odrzucił podejrzenia jakoby transakcja zakupu akcji PZU była ustawiona. Zapewnił, że negocjacie były twarde i toczyły się do końca.
Prezes Banku Millenium powiedzial też, że nie wie nic o korupcyjnych działaniach bankowych polegających na wydawaniu gratyfikacyjnych numerycznych kart bankowych niektórym politykom. Kott powiedzial, że nigdy nie widział takich kart.