Kraje Unii Europejskiej popierają utworzenie czarnej listy rajów podatkowych. Takie wnioski płyną z piątkowego, nieformalnego spotkania ministrów finansów Wspólnoty w Amsterdamie. To efekt tak zwanych Panama Papers, w których ujawniono, że wielu polityków i innych postaci życia publicznego z całego świata inwestowało w rajach podatkowych.
- Ministrowie poparli utworzenie unijnej listy jurysdykcji, które nie chcą współpracować w zakresie opodatkowania, oraz wypracowanie odpowiednich środków obronnych wobec takich działań. Wszystko we współpracy z OECD - powiedział Jeroen Dijsselbloem, minister finansów Holandii, która przewodniczy w tym półroczu pracom Unii.
Z apelem o utworzenie czarnej listy rajów podatkowych wyszła Komisja Europejska. Komisarz ds. gospodarczych i finansowych Pierre Moscovici tuż po wybuchu afery Panama Papers wezwał państwa członkowskie, aby w ciągu sześciu miesięcy porozumiały się w tej sprawie. Na razie unijne kraje mają własne - narodowe - czarne listy, które często różnią się od siebie.
W piątek Dijsselbloem poinformował także, że wszyscy ministrowie przyłączyli się do inicjatywy Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Włoch i Hiszpanii, dotyczącej wymiany informacji na temat korzystania przez firmy z rajów podatkowych. Chodzi o pilotażowy projekt automatycznego udostępniania danych na temat "gospodarczych udogodnień" dla przedsiębiorstw.