Prezydent Bronisław Komorowski rozmawiał w poniedziałek z prezesem NBP Markiem Belką, m.in. na temat sytuacji posiadaczy kredytów we frankach po gwałtownym umocnieniu się tej waluty w dniu 15 stycznia.
Przed spotkaniem prezydent mówił, że chce się od prezesa NBP dowiedzieć, jakie są możliwe działania państwa w tej sprawie.
_ - Chcę się dowiedzieć od prezesa NBP, a potem także od ministra finansów, gdzie jest ta granica, do której może mieć miejsce jakieś działanie ze strony różnych elementów państwa polskiego, a gdzie to już nie powinno następować _ - podkreślił Komorowski.
_ - Dążenie do tego, by banki, które zyskiwały na udzielanych kredytach w sytuacji innego kursu franka podzieliły się także i ryzykiem, i stratą z tymi, którzy kiedyś także zyskiwali na tym, że braki kredyty we frankach a nie w złotówkach, to jest ten odpowiedni kierunek _ - dodał, zaznaczając jednocześnie, że chce się dowiedzieć, _ jakie będą tego następstwa i gdzie jest granica _.
Po spotkaniu Komorowskiego z Belką prezydencki minister Olgierd Dziekoński powiedział dziennikarzom, że według prezydenta banki w sposób bardzo indywidualny powinny traktować klientów, którzy zaciągnęli kredyty.
Dodał, że chodzi o jakąś formę pomocy, czasowej ulgi w okresie kłopotów ze spłatą rat. Wsparcie przysługiwałoby też zadłużonym w innych walutach niż frank szwajcarski, nie wiadomo jednak jak miałoby wyglądać.
_ - Warto, by kwestia ujemnych stóp procentowych, które są stosowane przez bank centralny Szwajcarii, miały swoje odwzorowanie w praktyce spłacania kredytów, szczególnie oprocentowania _ - podkreślił Dziekoński.
W rozmowie Komorowskiego i Belki - relacjonował minister - poruszony został także problem tzw. spreadów, czyli różnicy w kursie wymiany franka szwajcarskiego.
Wydaje się, że warto iść w kierunku stanowiska Związku Banków Polskich, który rekomendował, by różnice kursu wymiany były jak najniższe; to jest istotne odciążenie osób, które spłacają kredyt - zaznaczył Dziekoński.
Jak dodał, w tej sytuacji punktem odniesienia może być średni kurs franka szwajcarskiego Narodowego Banku Polskiego. _ - Być może warto dążyć do tego, by przy spłacie kredytów kurs był zbliżony do średniego kursu NBP _ - mówił minister.
Według niego zagrożeniem może być również sytuacja, gdy wartość mieszkania jest niższa niż wartość zaciągniętego kredytu i konieczność _ doubezpieczenia kredytu _. W tej sprawie wiele będzie miała do powiedzenia Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) - dodał Dziekoński. Jak zaznaczył, warto by znaleźć w tej kwestii rozwiązanie systemowe, które by wyeliminowało to potencjalne zagrożenie.
Dziekoński podkreślił, że konieczne jest także rozważenie sytuacji, w której osoby, które nie są stanie spłacać kredytu ze względów losowych, miały możliwość wsparcia w postaci ulg w tym najtrudniejszym okresie. Potrzeba rozważenia takiej sytuacji wydaje się oczywista - uważa prezydencki minister.
Jak dodał, takie rozwiązanie mogłoby być zastosowane wobec wszystkich kredytobiorców, niezależnie od waluty, w jakiej zaciągnęli kredyt. Chodzi o to, by wszystkie osoby, które mają nagły problem, a dotychczas wykazywały rzetelność w spłacaniu kredytu, miały możliwość jakiegoś koła ratunkowego - powiedział Dziekoński.
W spotkaniu z prezydentem uczestniczyli także członkowie zarządu NBP Andrzej Raczko i Jacek Bartkiewicz.
Komorowski ma spotkać się w tej sprawie także z ministrem finansów, szefem Komitetu Stabilności Finansowej (KSF) Mateuszem Szczurkiem. Spotkanie planowane jest w drugiej połowie tygodnia.
Czytaj więcej w Money.pl