Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Kredyty będą tańsze. Banki obniżają oprocentowanie, mimo bierności RPP

40
Podziel się:

Choć obniżki nie są duże, jest to pozytywna niespodzianka.

Klientów banków czeka przyjemna niespodzianka. Raty kredytów powinny być nieco niższe.
Klientów banków czeka przyjemna niespodzianka. Raty kredytów powinny być nieco niższe. (Piotr Fotek/REPORTER)

W marcu spadły stawki WIBOR, które są podstawą do wyliczania oprocentowania kredytów. Choć obniżki nie są duże, jest to pozytywna niespodzianka. Od trzech lat RPP nie zmieniała stóp procentowych i najprawdopodobniej nie zrobi tego przez co najmniej rok.

Stopy procentowe ustalane przez Radę Polityki Pieniężnej dokładnie od trzech lat się nie zmieniają. Są na rekordowo niskim poziomie. Główna stawka oprocentowania wynosi 1,5 proc. Taki stan najprawdopodobniej utrzyma się co najmniej do końca tego roku, a niektórzy ekonomiści sugerują nawet, że do pierwszej podwyżki po długiej przerwie dojdzie dopiero pod koniec 2019 roku.

Jest to bardzo ważne z punktu widzenia niemal wszystkich osób spłacających kredyty w polskiej walucie. Oprocentowanie i raty są uzależnione od decyzji RPP. Jeśli ta podnosi stawki, robią to też banki. Nie jest to jednak bezpośredni wpływ, co dobrze obrazuje bieżąca sytuacja.

Teoretycznie oprocentowanie kredytów nie powinno ulec zmianie, a jednak w najbliższym czasie raty kredytów powinny minimalnie spaść. Wszystko przez zmianę rynkowych stawek WIBOR, które w marcu niespodziewanie spadły o 0,02-0,03 proc.

Przy marży banku na poziomie 2 proc. obecne oprocentowanie kredytu będzie wynosiło 3,7 proc. w skali roku. Przyjmując aktualne saldo kredytu na poziomie 350 tys. zł i okres kredytowania 25 lat, rata kredytu wyniesie 1 790 zł. Zmiana WIBOR-u jest jednak na tyle mała, że oznacza to zaledwie 4 zł oszczędności w skali miesiąca i prawie 50 zł rocznie. Niewiele, ale zawsze coś.

Wyliczenia dotyczące rat kredytów o innych parametrach można wykonać samemu m.in. z wykorzystaniem kalkulatora, który można znaleźć TUTAJ.

Od kiedy banki będą stosować nowe oprocentowanie?

- Trzeba pamiętać, że różne instytucje w odmienny sposób aktualizują obowiązującą u nich stawkę bazową. W niektórych przypadkach jakakolwiek zmiana w wysokości oprocentowania będzie odczuwalna dopiero po kilku miesiącach - podkreśla Konrad Pluciński z TotalMoney.pl.

Czym jest WIBOR i co dalej?

- To właśnie WIBOR, a nie poziom stóp procentowych wpływa bezpośrednio na wysokość oprocentowanie kredytów hipotecznych. Do marży zapisanej w umowie kredytowej bank dodaje aktualny WIBOR (najczęściej WIBOR 3M). Ponieważ większość kredytów mieszkaniowych ma oprocentowanie zmienne, to wzrost lub spadek stawki powoduje zwiększenie lub zmniejszenie miesięcznej raty - tłumaczy ekspert.

Sam WIBOR to w uproszczeniu cena, po której banki pożyczają pieniądze między sobą. Mimo że ostatnia zmiana stóp RPP miała miejsce równo 3 lata temu, to w ostatnim czasie stawka WIBOR spadła.

- Może to świadczyć o tym, że perspektywa ewentualnych wzrostów stóp procentowych jest na tyle odległa, że banki przestały ją uwzględniać w swoich prognozach na najbliższe miesiące - wyjaśnia Konrad Pluciński.

Zobacz także: #dziejesienazywo: Poseł PiS oskarża polskie banki o manipulację stawką WIBOR. ZBP: To szokujące brednie

Kredytobiorcy słusznie mogą zadawać sobie teraz pytanie o to co dalej. Eksperci z dużą ostrożnością wypowiadają się na temat ewentualnych dalszych obniżek stawek WIBOR. Tym bardziej że w dłuższym terminie mimo wszystko tendencja powinna być raczej wzrostowa. Przez perspektywę wzrostu stóp procentowych RPP w przyszłym roku z jednej strony i rosnącą inflację z drugiej.

- Warto zwrócić uwagę na nietypowe, utrzymujące się już od dwunastu miesięcy zjawisko, polegające na tym, że stawki WIBOR pozostają poniżej wskaźnika inflacji, a więc są realnie ujemne - zauważa Roman Przasnyski, analityk Gerda Broker.

Wcześniej z taką sytuacją mieliśmy do czynienia jedynie przez krótki okres od marca do maja 2011 roku.

źródło: Gerda Broker na podstawie danych GUS

Ekonomiści podzieleni. Co zrobi RPP?

Mirosław Budzicki z PKO BP zwraca uwagę na to, że rynek wycenia w pełni jedną podwyżkę stóp procentowych o 0,25 pkt proc. dopiero na przełomie pierwszego i drugiego kwartału 2019 roku. Choć na tym ma się nie skończyć. W drugiej połowie przyszłego roku miałoby dojść do kolejnej podwyżki o 0,25 pkt proc.

Na przestrzeni ostatnich miesięcy widać raczej tendencję do odsuwania w czasie pierwszej podwyżki od lat. Dobrze pokazuje to przykład najnowszych prognoz analityków jednego z największych amerykańskich banków inwestycyjnych. Goldman Sachs zakomunikował, że spodziewa się wzrostu oprocentowania dopiero pod koniec 2019 roku. Wcześniej typował pierwszy kwartał przyszłego roku.

Analitycy podkreślili, że przesunięcie w ich prognozie odzwierciedla ostatnie umocnienie się złotego, będące z kolei skutkiem pozytywnej sytuacji w otoczeniu zewnętrznym, umacniającego się popytu krajowego i atrakcyjnych wycen. Według nich zjawiska te utrzymają się przez cały 2018 rok.

Jak duże różnice w ratach mogą być w zależności od decyzji RPP widać w porównaniach sytuacji teraz i 2012 roku, gdy stopy procentowe sięgały prawie 5 proc. Z wyliczeń Open Finance wynika, że zadłużony na 200 tys. zł i 30 lat miał w 2012 roku ratę na poziomie około 1350 zł miesięcznie. Średnia marża kredytu udzielonego w czerwcu 2012 roku wynosiła bowiem 1,99 proc. Po spadkach stóp procentowych oprocentowanie tego długu zmalało z ponad 7,1 do około 3,7 proc. obecnie. Skutek? Ten sam kredytobiorca cieszy się dziś ratą na poziomie niewiele ponad 920 zł miesięcznie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

kredyty
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(40)
WYRÓŻNIONE
antyPolak
7 lat temu
Wy nie dawajcie kredytów, tylko uczciwie płaście za pracę, a nie zatrudniajcie ukraińców za bezcen!!!!!!!
lichwiarzedob...
7 lat temu
Zapłaczę się z powodu strat jakie poniosą banksterzy. Lokata 1,5-2%, a kredyt 9-11%, to jest uczciwe? Ja im pożyczam pieniądze na max 2%, ale oni mnie już na 9%. Lichwa i złodziejstwo!!!!!!!
Kasa
7 lat temu
Banki nigdy nic za darmo nie dają. Jak obniżają marże, czy inne opłaty to tylko dlatego, że spada zainteresowanie tymi produktami. Walczą w ten sposób o zainteresowanie klienta.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (40)
Ja
5 lata temu
Artykuł napisany przez osobę nie znającą realiów , np ing nie obniża oprocentowania .
PL80
7 lat temu
0,01 % to to jakieś 3 grosze ale szał pewnie kupie porshe
ddf
7 lat temu
banki dzialaja tak ze gdy swieci slonce sprzedaja ci parasol deszczowy a gdy zacznie padać to ci go zabiorą. Zatem czekamy jak nalapia odpowiednia ilosc frajerow na niski wibor ktory jest na dzien przed eksplozja w gore. Ten numer musi zakonczyc sie kryminalem dla bankierow albo zmiecie calkowicie scene polityczna lacznie z 500+
ja
7 lat temu
Ludzie biorą pozyczki a potem płaczą.. Problemem nie jest pożyczka, lichwiarze czy windykatorzy i komornicy, tylko brak dochodów pożyczkobiorcy i nadmierne wydatki. Nie rozwiąże tego problemu kolejny dług. To także oznacza, że nie umieliśmy oszczędzać. Więc jak po wzięciu kredytu będzie? Nagle nauczymy się oszczędzać? Branie kredytów przez ludzi ze złymi nawykami prowadzi ich potem do problemów. Przeczytajcie sobie ksiazke „Eme rytura nie jest Ci potrezbna”? Jest o zarządzaniu pieniędzmi, Żeby ludzie nauczyli się zarządzać ograniczonymi zasobami (pieniędzmi), skutecznego oszczędzania i inwestowania, by zbudować majątek a nawet finansową wolność.
ciach
7 lat temu
"Może to świadczyć o tym, że perspektywa ewentualnych wzrostów stóp procentowych jest na tyle odległa, że banki przestały ją uwzględniać w swoich prognozach na najbliższe miesiące" - Z polskiego na nasze: oznacza to, że raty były wyższe ot tak, na wszelki wypadek. Ciekawe, czy zachodzi również sytuacja odwrotna?
...
Następna strona