Berlin Döner Kebap to prawdziwa kebabowa potęga - firma ma już 43 restauracje na terenie całej Polski. Niebawem powstaną kolejne - jeszcze w październiku planowane są otwarcia punktów w Gorzowie Wielkopolskim oraz w warszawskim centrum handlowym Promenada. W tej chwili 28 punktów działa na zasadzie franczyzy, 15 restauracji to natomiast własność firmy. Ile osób pracuje w sieci? Firma dokładnych danych nie jest w stanie podać, ale szacuje, że łącznie z Berlin Döner Kebap związanych jest ponad 500 osób. Sytuacja finansowa to natomiast już ścisła tajemnica firmy.
Berlin Döner Kebap. Jak z Berlina, choć z Mierzyna
Berlin Döner Kebap ze stolicą Niemiec nie ma wiele wspólnego. Pierwszy punkt firmy powstał w 1998 roku w Międzyzdrojach. Obecnie siedziba firmy mieści się w Mierzynie na przedmieściach Szczecina. I to właśnie w stolicy Pomorza Zachodniego Berlin Döner Kebap jest najmocniejszy - ma tam aż dziewięć punktów. 6 restauracji firma ma w Poznaniu, pięć w Trójmieście i okolicach, cztery w Łodzi i trzy w Warszawie.
Kebaby spod Szczecina dotarły nawet do Krakowa - firma ma tam dwa punkty. Berlin Döner Kebap nie zapomina też o nadmorskich korzeniach - dwie restauracje są w Międzyzdrojach, jedna mieści się natomiast w Świnoujściu.
Skąd więc ten Berlin w nazwie? Niemiecka metropolia jest uznawana za światową stolicę kebabów. Choć ta przekąska była na Bliskim Wschodzie znana od wieków, to dopiero tureccy imigranci w latach 70-tych zainteresowali nią Zachód. Zaczęło się właśnie od Berlina, a ściślej mówiąc - od Berlina Zachodniego. To tam przybywali imigranci z Turcji od lat 60. XX wieku i bynajmniej nie chcieli porzucać swojej kuchni na rzecz niemieckich kiełbas. Okazało się, że i Niemcy szybko polubili kebaby prawie tak samo jak swoje tradycyjne potrawy. A z Berlina kebab szybko trafił do największych miast w całej Europie. Od lat 90. podbija również Polskę. "Berlińska" nazwa to więc po prostu chwyt marketingowy.
Berlin Döner Kebap
Czy klienci Berlin Döner Kebap zdają sobie sprawę, że kebab jest z Mierzyna, a nie z Berlina? Przedstawiciele firmy nie są w stanie odpowiedzieć na to pytanie, bo nie mają żadnych badań na ten temat. Jednak zapewniają, że berliński kebab nie jest berliński tylko z nazwy. - Przez lata podpatrywaliśmy niemieckie standardy, wybierając najlepsze z nich i przenosząc je na polski rynek. Posiadamy unikalne standardy przygotowania, mamy produkty, które są przygotowywane specjalne dla nas - to wołowina i mięso bez GMO i antybiotyków. Nasze warzywa są codziennie świeżo krojone, a sosy przygotowywane według własnych receptur. Wyróżniamy się więc głównie pod względem jakości produktu końcowego - zapewnia w rozmowie z money.pl Joanna Kryger, specjalista ds. marketingu z Berlin Döner Kebap.
**
Berlin Döner Kebap **
A może Berlin Döner Kebap ruszy na podbój Berlina?
Skoro restauracje sieci są już w całej Polsce, to może czas na ekspansję zagraniczną? - Nasza marka jest jak najbardziej otwarta na ekspansje zagraniczne. W dużej mierze zależy to od franczyzobiorcy i wybranej lokalizacji. My ze swojej strony dołożymy wszelkich starań, aby taka współpraca układała się pomyślnie - mówi nam Joanna Kryger.
* Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl *