Do współtworzenia własnej firmy kosmetycznej ściągnęła doświadczonego chemika i menadżera z gigantycznej szwedzkiej grupy. W dwóch warszawskich teatrach zatrudnia ponad 200 osób, na wynagrodzenia daje blisko 6 mln zł. To Krystyna Janda i jej działalność gospodarcza.
Na deskach teatru i na planie filmowym nie ma sobie równych. Wystarczy jeden tytuł, by wiedzieć o kim mowa. "Człowiek z marmuru". Losy Agnieszki, młodej studentki szkoły filmowej, którą grała właśnie Krystyna Janda, to historia polskiego kina. Później był "Golem", w reżyserii Piotra Szulkina. I "Dyrygent", kolejny film Andrzeja Wajdy, w którym pojawia się Janda. I dalej "Stan posiadania", w którym jej partnerem został Artur Żmijewski.
Dla niektórych - legendarna aktorka kinowa i teatralna. Dla innych - oderwana od rzeczywistości artystka, która niepotrzebnie miesza się w politykę. Im częściej Krystyna Janda zadaje pytania o kondycję Polski, tym szybciej powiększa się grono jej przeciwników. W sieci aż roi się od niepochlebnych komentarzy na temat aktorki. Część z nich ma jedną treść: Janda nie wie, co to prawdziwe życie. Politycznych wyborów Jandy nie zamierzamy komentować. Ale w biznesie znana aktorka twardo stąpa po ziemi. I firma kosmetyczna, i dwa warszawskie teatry dobitnie to pokazują. Sprawdziliśmy, jak radzą sobie firmy aktorki.
Firma i fundacja
Krystyna Janda w dokumentach w krajowym Rejestrze Sądowym występuje w czterech podmiotach. W Fundacji Okularnicy imienia Agnieszki Osieckiej oraz w Fundacji Teatru Myśli Obywatelskiej im. Zygmunta Hubnera jest członkiem rady nadzorczej. Główna działalność Jandy skupia się w pozostałych dwóch podmiotach. To spółka Krystyna Janda oraz Fundacja Krystyny Jandy Na Rzecz Kultury. Firma odpowiada za biznes kosmetyczny, fundacja z kolei prowadzi dwa warszawskie teatry.
Najnowszym biznesowym dzieckiem Jandy jest właśnie firma kosmetyczna. Produkty firmuje własnym nazwiskiem. Aktorka jest twarzą marki, występuje w reklamach, jak sama wielokrotnie mówiła - kremy powstały na jej potrzeby. Krystyna Janda wzięła na siebie cały aspekt marketingowy firmy, ale w spółce jest jednak tylko wspólnikiem - dokładnie ma 250 udziałów o łącznej wartości 25 tys. zł. Głównym udziałowcem jest Jarosław Cybulski, który ma blisko 1400 udziałów o wartości 140 tys. zł. I to właśnie Cybulski jest prezesem firmy. Kontroluje 78 proc. firmy. W dokumentach pojawia się również Beata Spinek - ma 8 proc. udziałów.
To Cybulski wyłożył pieniądze na start firmy - Janda dała markę.
Co połączyło Jandę z Cybulskim? Poznali się, gdy gwiazda kina i teatru była twarzą marki Soraya - w tym samym czasie Cybulski był z kolei menadżerem w szwedzkim koncernie Cederroth AB (do którego należą również takie marki jak Bio-Oil i Dermika). Cybulski był wieloletnim zarządzającym w polskim oddziale koncernu - po przejęciu firmy przez inną grupę po prostu szukał zajęcia. I tak wrócił do Jandy. Nie było to byle jakie spotkanie. Na jego bazie powstał nawet mit założycielski, który można przeczytać na stronach spółki. Zaczęło się ponoć od prośby Jandy. "By Jarosław Cybulski, z wykształcenia chemik, prywatnie jej przyjaciel, skomponował krem tylko dla niej". Zadanie wbrew pozorom nie było łatwe: miał być to krem uniwersalny, do stosowania i rano, i wieczorem, nawilżający i błyskawicznie poprawiający wygląd skóry. I ponoć właśnie taki produkt stworzył Cybulski. Innego wyjścia nie było - trzeba było zakładać biznes.
Zobacz także: Jacek Poniedziałek o Krystynie Jandzie. "Jak można ją tak opluwać?"
I trzeba przyznać, że spółka ostatnie dwa lata może uznać za bardzo udane. W 2016 roku sprzedała produkty o łącznej wartości 13 mln zł, w ubiegłym roku było to już 15 mln zł. Zysk? Najpierw blisko 800 tys. zł, w ubiegłym roku 239 tys. zł. Na kosmetykach firma zarobiła już ponad milion złotych. I chce dalej zarabiać – w sprawozdaniu rocznym prezes informuje, że w najbliższych miesiącach spółka skupi się na nowych produktach i zupełnie nowych sposobach dystrybucji. Warto podkreślić, że na koniec ubiegłego roku w magazynach czekały jeszcze produkty o wartości 1,8 mln zł. Kolejne - o wartości miliona złotych były w produkcji.
Fragment sprawozdania finansowego spółki Krystyna Janda
Choć firma sprzedaje dużo, to nie zarabia gigantycznych pieniędzy. Ma wysokie koszty prowadzenia działalności gospodarczej. To blisko 14,5 mln zł w ciągu ostatniego roku. Największym punktem są usługi obce, które kosztowały 4,7 mln zł.
Z dostępnych w Krajowym Rejestrze Sądowym dokumentów wynika, że w firmie jest miejsce dla 8 osób - większość to kobiety. W firmie jest ich 7. Wynagrodzenia kosztowały spółkę Jandy ponad 1,2 mln zł. Średnia zarobków oscyluje w okolicach 10 tys. zł brutto.
Fragment sprawozdania finansowego spółki Krystyna Janda
W firmie zawiązana jest rezerwa na poczet wynagrodzenia dla prezesa Cybulskiego za pracę w latach 2016 i 2017. To blisko pół miliona złotych. Warto dodać, że firma zapłaciła w ubiegłym roku ponad 200 tys. zł podatku dochodowego. Janda nigdy nie ukrywała, że biznes kosmetyczny to jej odskocznia od grania. W jednym z wywiadów dla tabloidów powiedziała nawet wprost: gram, bo muszę. I trzeba powiedzieć, że to dobra droga na aktorską emeryturę.
Zresztą z tych samych powodów biznesem zainteresował się na przykład Ryszard Rynkowski czy Marek Kondrat. To dla nich odskocznia od sceny.
Fragment sprawozdania finansowego spółki Krystyna Janda
Działalność Krystyny Jandy nie kończy się na kosmetykach. Od lat prowadzi dwa warszawskie teatry - Och Teatr oraz Teatr Polonia. Oba kontrolowane są przez Fundację Krystyny Jandy Na Rzecz Kultury. Wyniki? 1,4 mln zł na plusie za 2017 rok. W ciągu roku w obu teatrach udało się sprzedać bilety na spektakle o łącznej wartości 16 mln zł.
Pozostała działalność fundacji dla wyników finansowych w zasadzie nie ma znaczenia - działalność reklamowa przyniosła 700 tys. zł przychodu, najem lokali 400 tys. zł. Do tego w 2017 roku Fundacja skorzystała z 900 tys. zł dotacji - jednak dotyczy ona tylko statutowej, niegospodarczej działalności, która jest bezpłatna i nie generuje zysku dla Fundacji.
Fragment sprawozdania finansowego fundacji Krystyny Jandy
Fundacja sporo wydaje w ciągu roku na wynagrodzenia - oczywiście głównie dla aktorów grających na deskach teatru. To blisko 5,8 mln zł na wypłaty i ubezpieczenia społeczne (koszt dotyczy działalności gospodarczej Fundacji). W ciągu roku to blisko 200 osób (są zatrudniani na podstawie umów cywilnoprawnych). Umowę o pracę mają kolejne 42 osoby - to wyłącznie pracownicy umysłowi.
Fragment sprawozdania finansowego fundacji Krystyny Jandy
Zgodnie z dokumentami zarząd w ubiegłym roku koszt ogólnego zarządu wyniósł 1 mln zł. Dokumenty nie precyzują, czy całość z tych środków trafiła do Jandy, czy została rozdzielona na większą liczbę osób i dotyka również osób na stanowiskach administracyjnych. W koszcie ogólnego zarządu znajdują się i płace dla zarządu, i koszty podróży służbowych zarządu oraz administracji, i również koszty biurowe. Cześć podmiotów precyzuje jaka część kosztów zarządu to wynagrodzenia.
W dokumentach dotyczących teatrów Janda nie zawarła informacji o najbliższych planach - nowych spektaklach czy też innych projektach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
