Marek Borowski uważa, że Roman Giertych realizuje w komisji śledczej własne i partyjne zamiary.
Poseł SDPl uznał, że decyzja sejmowej komisji do spraw PKN Orlen o przejrzeniu tajnych teczek SB jest posunięciem politycznym szefa LPR. Wsparł go Bronisław Komorowski z Platformy Obywatelskiej, którego zdaniem poseł Giertych załatwia w komisji osobiste porachunki.
Posłowie lewicy i prawicy podczas dyskusji w radiowej Trójce krytykowali przeważnie decyzję komisji dotyczącą teczek, uznając ją za politycznie niebezpieczne posunięcie. Bronił tej decyzji Marcin Libicki z Prawa i Sprawiedliwości twierdząc, że formalnie jest ona zgodna z prawem. Oponował Krzysztof Janik z SLD, który przypomniał, że nie ma przepisu upoważniającego organ sejmowy do żądania wydania takich dokumentów.
Jolanta Szymanek Deresz z Kancelarii prezydenta uznała, że Roman Giertych swoim postępowaniem w komisji śledczej pokazuje jak mógłby sprawować władzę.