Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Przemysław Ciszak
Przemysław Ciszak
|

Ponad tysiąc firm pod lupą URE. To pokłosie kryzysu energetycznego

33
Podziel się:

Urząd Regulacji Energetyki wszczął 1,2 tys. postępowań w związku z możliwością naruszenia ograniczeń tzw. 20 stopnia zasilania.

Ponad tysiąc firm pod lupą URE. To pokłosie kryzysu energetycznego
(Michael Kappel / Flickr (CC BY-NC 2.0))

Wprowadzone w sierpniu 2015 roku ograniczenia w poborze energii elektrycznej związane były z falą upałów. Ze względu na zagrożenie stabilności pracy krajowego systemu elektroenergetycznego do oszczędzania energii mieli zastosować się szczególnie więksi odbiorcy prądu. Teraz Urząd Regulacji Energetyki wszczął 1,2 tys. postępowań w związku z możliwością naruszenia ograniczeń dotyczących tzw. 20 stopnia zasilania.

- Prezes URE zdecydował o wszczęciu postępowania wobec 1200 odbiorców, którzy nie ograniczyli poboru energii w sierpniu ubiegłego roku. Zweryfikowany zostanie stan faktyczny i można liczyć, że co najmniej część spraw zakończy się karami – potwierdza w rozmowie z money.pl Agnieszka Głośniewska, rzeczniczka URE.

Docelowo jednak mogą postępowania mogą objąć nawet 4 tys. punktów poboru – informuje "Rzeczpospolita". Ma to związek z faktem, że niektóre firmy posiadają więcej niż jeden punkt poboru. Jak wyjaśnia Agnieszka Głośniewska obędzie się jednak bez najbardziej dotkliwych sankcji za złamanie prawa energetycznego.

- Nie przewidujemy zastosowania najsurowszego wymiaru kary, jaki przewiduje ustawa, czyli 15 proc. rocznego przychodu firmy z roku poprzedniego, gdyż ówczesny kryzys był stanem wyjątkowym. Kary będą więc dostosowane do stopnia przewinień, a nie wymierzane dla samego karania - zapewnia w rozmowie z money.pl.

Zwłaszcza, że jak zaznacza, część firm sama na siebie ukręciła bat poprzez niefrasobliwie zawiązanie umów, w których deklarowały redukcje poboru w sytuacji wyjątkowej do zera, zamiast wpisując faktyczny, minimalny poziom poboru pozwalającego na funkcjonowanie.

W związku z ubiegłorocznymi falami upałów i możliwością przeciążania sieci energetycznej kraju, do ograniczeń zostali zobligowani więksi odbiorcy prądu. To przede wszystkim zakłady produkcyjne, duże firmy handlowo-usługowe, fabryki i przemysł, dla których wielkość mocy umownej określona w umowach ustalona została powyżej 300 kW.

Takich odbiorców, przyłączonych do sieci przesyłowych oraz pięciu największych operatorów sieci dystrybucyjnych w Polsce, jest w kraju szacunkowo około 8 tysięcy. Konieczność ograniczeń nie dotyczyła natomiast szpitali oraz jednostek ratownictwa medycznego, a także obiektów wykorzystywane do obsługi środków masowego przekazu o zasięgu krajowym, portów lotniczych, obiektów międzynarodowej komunikacji kolejowej oraz infrastruktury wojskowej, energetycznej oraz innych o strategicznym znaczeniu. Obowiązkowym ograniczeniem nie zostały objęte również gospodarstwa domowe.

O powołaniu zespołu monitorującego firmy informował prezes URE już w sierpniu 2015 i zapewniał o konsekwentnych kontrolach. Wszczęcie postępowań wobec 1,2 tys. odbiorców, którzy nie dostosowali się do ograniczeń, możliwe było dopiero po roku. Dlaczego?

- Postępowanie wszczęto dopiero po roku w związku z bałaganem związanym z pozyskaniem rzetelnych danych od operatorów. Niedbalstwo, opóźnienia albo braki w informacjach wydłużyły i skomplikowały proces kontroli. Dlatego prezes URE wszczął również postępowanie wobec spółek dystrybucyjnych operatorów - tłumaczy rzeczniczka URE.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(33)
WYRÓŻNIONE
buba
8 lat temu
Nie słyszałem aby energetyka zwracała firmom 15% przychodów, gdy nie dostarczą energii elektrycznej. Dlatego duże firmy powinny mieć własne elektrownie i wypiąć się na monopol ubabrany z Polskim Węglem.
nicpoń
8 lat temu
Nadal realizowana jest polityka gospodarcza niedoboru, rozwijać system, a nie wprowadzać, pacany, ograniczenia.
żart
8 lat temu
Kto zapłaci przedsiębiorcą za straty z powodu braku zabezpieczenia w energię przez URE ????
NAJNOWSZE KOMENTARZE (33)
kosa pyton
8 lat temu
A w 1 urzędzie skarbowym w Bydgoszczy mają w każdym pokoju klimatyzację hi hi mowa o 10 piętrowym wieżowcu
trw
8 lat temu
tych z uredu skarbowego i zuzu iujebac cweli Tab prad bez sensu sie traci i po hu...j tyle frajerni tam siedzi i prad kradnie
krzysio
8 lat temu
A wystarczy wprowadzić prawo aby każdy mógł produkować prąd dla swojego gospodarstwa i po problemie. Nie było by problemów ze stopniami zasilania. Ale z czego mafia energetyczna by się utrzymywała?
ktyf
8 lat temu
W Biedronce w Bytomiu przez cały dzień 1 sierpnia paliły się lampy przeznaczone do oświetlenia nocą . Takich karać
Juzef
8 lat temu
Karają tych , co zuzywali prąd , teraz nowa ustawa o OZE , będzie karać tych co produkują prąd...dobra zmiana ..
...
Następna strona