Janis Warufakis zbagatelizował we wtorek fiasko poniedziałkowych rozmów z ministrami finansów państw strefy euro w sprawie dalszego wsparcia dla jego kraju. Grecja ma czas do piątku, by wystąpić o przedłużenie programu pomocowego.
_ - W Europie wiemy, jak obradować, aby po początkowym braku porozumienia stworzyć bardzo dobre, honorowe rozwiązanie _ - powiedział grecki minister w Brukseli.
Warufakis wypowiadał się następnego dnia po zakończonych niepowodzeniem rozmowach w Brukseli ministrów finansów 19 państw strefy euro, na których Grecja podtrzymała swe stanowisko, że nie chce przedłużenia obecnego programu pomocowego i proponuje w zamian tzw. porozumienie pomostowe, dające jej czas na wynegocjowanie innych warunków pożyczek.
Na konferencji prasowej w poniedziałek Warufakis podkreślił, że program pomocowy zawiódł, jeśli chodzi o stabilizowanie Grecji, a jego partia doszła do władzy, bo obiecała, że z nim skończy.
Kraje eurolandu dały w poniedziałek Grecji czas do piątku, by wystąpiła o przedłużenie obecnego programu pomocowego, gdyż w przeciwnym wypadku nie otrzyma dalszych pożyczek. W latach 2010-2014 Grecja otrzymała od UE i MFW 240 mld euro w ramach programów ratunkowych, które uchroniły ją przed bankructwem.
Nowy rząd w Atenach chce teraz tzw. porozumienia pomostowego zamiast nadzorowanego przez trojkę (Europejski Bank Centralny, Komisja Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy) obecnego programu pomocowego.
Czytaj więcej w Money.pl